Idę dalej z biegiem rzeki. Znajduję kolejne częściowo zamordowane drzewo. Tym razem był to jesion wyniosły - Fraxinus excelsior.
Teraz zbliżyłem się do trawersu ostatnich zabudowań na tym odcinku ulicy Borowcowej. Widać, że bobry składały wizytę w tym ogrodzie.
Teraz zerkam za siebie. Drzewo o jasnej korze to orzech włoski - Juglans regia.
I tak docieram do kolejnej zapory. Ponieważ liczącym się składnikiem jej budulca są kamienie, trudno ją, podobnie jak poprzednie uznać za dzieło bobrów.
Teraz mijam kępę wierzby kruchej - Salix fragilis, która została nieznacznie napoczęta.
Następnie szybko podążam w kierunku miasta. Końcową sesją zdjęciową obejmę drzewostan w okolicy przystanku.
Tutaj dominuje klon jesionolistny - Acer negundo.
W tym momencie zauważyłem, że buduje się tutaj coś. A drzewo na pierwszym planie to robinia akacjowa - Robinia pseudoacacia.
Tym nie mniej nic tu po mnie. Dlatego na zakończenie sfotografowałem pokrzywę zwyczajną - Urtica dioica rosnącą przy nasypie linii kolejowej przy ulicy Fabrycznej