Tego późnego popołudnia miałem coś ważnego do załatwienia na ulicy Śląskiej w rejonie byłej kopalni Matylda. Tedy poszedłem i to z moim wiernym aparatem. Na początku ulica Partyzantów i budynek Starostwa Powiatowego.
Kolejny punkt to wysypisko gruzy\u przed byłą bazą PHS, teraz siedzibą wielu hurtowni różnych branż. To zbiorowisko powstało na zasypanym stawie.
I kolejne grupy nawłoci kanadyjskiej - Solidago canadensis. W swoim zejściowym stanie są bardzo malownicze.
Spory płat utworzył złotorost ścienny - Xanthoria parietina.
Tutaj znajdowała się była stacja kolejowa, której budynek "zniknięto" parę lat temu. Teraz powstaje coś.
Za tym miejscem zaczyna się odcinek, gdzie ulica Partyzantów i była linia kolejowa biegły prawie równolegle do siebie. Teraz, przyspieszając zwróciłem uwagę na malownicze brzozy brodawkowate - Betula pendula.
Tuż przed przed skrzyżowaniem z ulicą Śląską znajdowała się górka rozrządowa. Teren jest teraz splantowany.
Po przeciwnej stronie drogi rośnie drzewo, nośnik jemioły pospolitej - Viscum album.
Zerkam pod nogi i widzę pokryty rosą glistnik jaskółcze ziele - Chelidonium majus.
Był też krwawnik pospolity - Achillea millefolium.
A to bniec biały - Melandrium album.
Pod nogami miałem pusty koszyczek mniszka - Taraxacum sp. sp.
A kiedy już właściwie prawie zapadł zmrok postanowiłem zmierzyć się z tematem bezlistnego kasztanowca zwyczajnego - Aesculus hippocastanum.
I tym sposobem w ten wigilijny wieczór wstawiłem fotoreportaż numer 2626.