Zaczynamy od kościoła parafii św. Wojciecha i Katarzyny znajdującego się u wierzchołka trójkąta wyznaczającego jaworznicki rynek.
Towarzyszy jej gwiazdnica pospolita - Stellaria media.
Teraz oglądamy na rejon plebanii przy ulicy Plac św. Jana. Ozdabiające ją świerki serbskie - Picea omorica zostały brutalnie pozbawione wierzchołków.
W luce pomiędzy zabudowaniami mamy wierzbę białą w odmianie płaczącej - Salix alba "Tristis".
Jest tam klon jesionolistny - Acer negundo.
Towarzyszy mu nawłoć późna - Solidago gigantea.
Jest i trzcinnik piaskowy - Calamagrostis epigeios.
Przy gruncie wystąpił rdest ptasi - Polygonum aviculare porażony przez mączniaka - Eysiphe polygoni.
Jest tam też jaskier ostry - Ranunculus acris.
A to już nawłoć kanadyjska - Solidago canadensis. Poraża ja mączniak - golovinomyces cichoracearum. Żółtawa barwa grzybni wskazuje na porażenie mączniaka przez Ampelomyces quisqualis.
Obserwację tej biogrupy kończę spojrzeniem na kuklik pospolity - Geum urbanum.
Stojąc po drugiej stronie ulicy Mickiewicza zwracam uwagę na dwa jesiony wyniosłe - Fraxinus excelsior, z których jeden już zrzucił liście a drugi jest jeszcze zielony.
Idę teraz ulicą Grunwaldzką. Oto kolejny jeszcze zielony jesion wyniosły - Fraxinus excelsior.
Jest tam także wierzba biała w odmianie płaczącej - Salix alba "Tristis".
Teraz oglądamy dwie rynny i zielone towarzystwo pomiędzy nimi. Tutaj rozgrywała się akcja wątku Czwórka z ulicy Grunwaldzkiej - [bf#254227] Zmieniła się nawierzchnia oraz jedna z rynien, ale to jest to samo miejsce.
Teraz rządzi tutaj jesion wyniosły - Fraxinus excelsior.
Jest i klon jawor - Acer pseudoplatanus.
Ta rozetka to prosienicznik szorstki - Hypochoeris radicata.
Był tam również trzcinnik piaskowy - Calamagrostis epigeios. Reasumując w stosunku do roku 2009 nastąpiła całkowita wymiana gatunków.
Pień jednego z kasztanowców zwyczajnych - Aesculus hippocastanum oplata bluszcz pospolity - Hedera helix.
Całość fotoreportażu wieńczy kurtyna liści lipy drobnolistnej - Tilia cordata oświetlonej zachodzącym słońcem.
I tym sposobem na bio-forum trafił mój 2600 fotoreportaż.