Grzyby te masowo obrastają martwe lub półżywe drzewa. Zauważyłem po ostatnich wędrówkach w gdańskich lasach, że to raj dla amatorów nadrzewnych. Wcale nie trzeba dużo chodzić, aby znależć coś ciekawego lub mniej ciekawego. Z drugiej strony zastanawiam się skąd taki "nawał"pasożytów. Czy to dlatego że blisko miasta, zanieczyszczenia, czy jeszcze coś innego. W lasach bardziej oddalonych od aglomeracji miejskich nie spotyka się aż tyle nadrzewnych grzybów.
Te drugie to ziarnoskórnik purpurowy ( Chondrostereum purpureum). Pierwszy - nie wiem, nie znam się na hubowatych:- (
(wiadomość edytowana przez maciej_m 25. Lutego. 2005)
W moim "żłobkowym":-) podejściu na 1 i 3 zdjęciu mógłby to być wrośniak różnobarwny (Trametes versicolor)?
Jednak na 2 zdjęciu (to widok od spodu?) niewielę widzę (przynajmniej na swoim monitorze), i mogło by pasować pod szaroporkę podpalaną.
Jednak piszesz, że wszędzie ten sam gatunek, więc???
Raczej jednak nie w. różnobarwny, bo ten na iglastych b. rzadko - to jak piszesz rośnie na sośnie:- (
Jeśli to rosło na sośnie to mógłby być niszczyk jodłowy [Trichaptum abietinum (Pers.: Fr.) Ryv.].
Jednak przyglądając się zdjęciom raczej wątpię, że była to sosna. Wygląda mi raczej na... buk:-)
I wtedy ten gładziutki hymenofor pasował by do niszczyka pergaminowego [Trichaptum biforme (Fr. in Kl.) Ryv.]
Darek, masz rację. Przepraszam Ciebie i Wszystkich. Pomyliłem notatki i zdjęcia, w tym wątku miały być te fotki. A tamto drzewo to nie wiem czy to był buk, ale napewno liściaste.