(wiadomość edytowana przez ewa_2 18. marca. 2007)
Imponujące! A jak je przechowujesz zimą?
W garażu--nie jest to idealne miejsce! Ale kwitną i to najważniejsze.
No jestem pełen podziwu, szczególnie do trzeciego zdjęcia. Również mam "Olego" barwy czerwonej i o kwiatach pełnych kremowych. Jednak tak piękne nie są.
Ewo mam pytanie. Czy ten oleander na trzecim zdjęciu jest prowadzony na jednym pniu nisko ściętym, czy jest ich kilka w doniczce?
Ewo, a moje pytanie to w zasadzie o wszystko, co powinnam wiedzieć, aby dochować się takich wspaniałych roślin: skąd sadzonki, jak ziemia, jak przechowywać zimą. Czy wystarcza nieocieplany garaż?
Odp. dla J. S jest to jedna sadzonka ma ok. 7 lat. Ta odmiana krzewi się bez przycinania.
Odp. dla B. K. Jedną sadzonkę kupiłam ok. 7 l. temu od niej ukorzeniłam pozostałe moje oleandry. Podłoże do nich stosuje o ph zasadowe. Temperatura zimowania utrzymuję w granicy ok. 8-12C. Wystarczy garaż nieocieplany-oczywiście z dostępem swiatła/okno/.
Uściślając wypowiedz Ewy, nie może to być garaż wolno stojący. Tam niestety nawet w murowanym zimą temperatura spada poniżej zera. Oleandry co prawda wytrzymują krótkotrwałe spadki do - 5st. ale minimalna temperatura zimą nie może spadać poniżej +5st. C.
Właśnie - więc teraz już wiem wszystko.
Mój garaż, choć murowany, to:
1. nie ma okien,
2. jest wolno stojący.
Czyli nie nadaje się.
W lecie na świeże powietrze, podlewać letnią wodą, po przekwitnięciu można skracać pędy by się oleander rozkrzewiał. Uwaga! Cały trujący!
Ewo- jak ukorzeniasz oleander? Ja odłamałam gałązki i włożyłam do słoja z wodą ale już 3 m-ce i nie pojawiają się korzonki a liście przyschły.