Te dwa okazy znalazłem na nowo penetrowanym stanowisku - niedaleko miejsca gdzie znalazłem wcześniejsze Melanogaster. Jak widać Siemianowice to wybitnie hypogeiczne miasto:-)))
Dzisiejsze hymenogaster to najładniejsze grzybki tego rodzaju jakie znalazłem. Wprawdzie tylko dwa - ale obydwa duże, dorodne, jędrne i zdrowe. No i dojrzałe - co jest kluczową sprawą przy oznaczaniu. Tu chyba nie będzie większych problemów ale i nie będzie nowego gatunku... Gryzbki to z bardzo dużym prawdopodobieństwem Hymenogaster tener. Pasuje wszystko idealnie i do kluczy i do okazu oznaczonego przeze mnie wcześniej, a weryfikowanego przez prof. Ławrynowicz. Czyli drugie stanowisko tego gatunku jakie znalazłem w Siemianowicach.
Zarodniki owalne z zaostrzonym jednym końcem w postać dzióbka i dwoma wyrostkami (0, 9 - 3, 1 mq) w kształcie szczypiec na drugim końcu. Zarodniki ciemnożółte do brązowych, z jedną dużą centralną kroplą lub bez kropel, albo rzadziej z wieloma małymi. Urzeźbienie powierzchni zarodników złożone z brodawek i garbków niekiedy łączących się w poprzerywaną, fragmentaryczną siateczkę.
Zakres długości: (12, 7) 14, 3 - 15, 9 (16, 2) mq średnio 15, 2 mq
Zakres szerokości (9, 5) 9, 9 - 12, 4 (12, 7) mq średnio 10, 8 mq
Q - 1, 41 (1, 3-1, 6-1, 6-1, 2-1, 6-1, 5-1, 3-1, 7-1, 2-1, 1)
Znalazłem kolejne trzy stanowiska Hymenogaster tener. Jedno w Siemianowicach, a dwa w innych lasach Śląska. Wychodzi na to, że H. tener to najpospolitszy przedstawiciel tego rodzaju. Znalezione grzybki były w pełni dojrzałe, zdrowe, duże i jędrne. Po wygrzebywaniu milimetrowych maleństw, miło trafić na grzybki słusznych rozmiarów:-)))
weekend z łopatką? hahahah.
Ja tak ze dwa dni temu powędrowałem do lasu z łopatką obiecując sobie solennie, że jej użyję i znajdę jakieś grzybki. No i PRAWIE się udało - znalazłem Orbilia, a że były za wysoko..... to żeby odłamać tę gałąź to rzucałem łopatką <rotfl>
Pięknie:-)))
Ale do podziemnych poszukiwań lepsze są grabki i pędzelek. Precyzyjniejsze narzędzia. A jak tam poszukiwania Calyptellopsis?