Brązowe, kształtu mysich - cała kupka odchodów w lesie

W pierwszym wątku w "odchodowym" kąciku chciałem zapytać czyje to mogą być odchody?

Znalezione 2007-03-05, las ze świerkami i sosną, cała kupka brązowych odchodów. Kształt mysi, ale taka duża ilość w jednym miejscu? A może to jakieś ślimaki?

Zbliżenie fragmentu

Może ślimaków?

No jakoś tak mi się też wydaje..... nie mam jednak w tym temacie doświadczenia.

Mam jednak znajomych, którzy co roku zbierają winniczki. Zanim przerobią, to te winniczki muszą się oczyścić i w ziązku z tym są kilka dni bez jedzenia w kartonie. Tam robią bardzo dużo kup - i te kupy sobie już zamówiłem.

Fajnie, bo nie z hodowlii, tylko "dzikie" winniczki - dużo większa szansa na ciekawe zarodniki :)

A swoją drogą ciekawe, czy coś na kupach z powyższych zdjć mi urośnie poza kropidlakami? Pozyjemy, zobaczymy :)

BTW: na terrarium. com. pl uważają, że nie są to ślimaki z rodzaju Achatina. spp: (

Z czymś mi się kojarzy i jestem prawie przkonany, iż je widziałem jednak od tygodnia nie mogę nic sensownego "wyjarzyć" w pamięci:- ((

Sprawa jest o tyle ciekawa, że te odchody wydają się być sterylne. Nie wyrosły dotychczas żadne konidiofory. Nie ma ani kropidlaków, ali nie pokryły się warstwą strzępek jak inne posiadane przeze mnie odchody - NIC. Tak jak są na zdjęciu tak nadal wyglądają a np. mysie znalezione +/- obok są całe białe od pleśni.

To są odchody jakiegoś motyla, chyba barczatki sosnówki, ale jeszcze poszukam dokładniej

nic na nich nie urosło: (