Ostatnim udokumentowanym miejscem było wzgórze położone tuż przy skrzyżowaniu drogi krajowej 28 z drogą do Jaszczurowej. Ma ono tylko 450m n. p. m. i wbrew temu co głosi mapa to też są Tatry, jako rzeczą tubylcy. W dużym uproszczeniu są to Tatry Wschodnie.
Po drodze mijamy jakieś jeżyny - Rubus.
Czasami coś widać. Tam na dole znajduje się stacja benzynowa, kilka lokali gastronomicznych oraz baza TIR. Tam też zostały najsłabsze ogniwa naszej wycieczki.
Wśród drzew pojawia się modrzew europejski - Larix decidua.
W runie lasu był też żywiec gruczołowaty - Dentaria bulbifera.
Jest też dość rzadki dąb szypułkowy - Quercus petraea.
I tak trafiamy na lokalną osobliwość kulturową, polanę Bocianówka. Widać stąd teren zbiornika w okolicy zapory.
Ta okolica służy do poprawy struktury demograficznej Polski, aby ZUS rósł w siłę a emerytom żyło nieco lepiej.
Za to w runie lasu moją uwagę przykuła konwalijka dwulistna - Majanthemum bifolium. Towarzyszą jej siewki jodły pospolitej - Abies alba.
Po drodze zauważam bardziej dorosłe jodły pospolite - Abies alba.
I tym sposobem zakończyliśmy ten serial, opowiadający o tym, jak sięgnęliśmy dna. 20 lipca na dnie przyszłego jeziora został nakręcony film pod roboczym tytułem: Jezioro Mucharskie - co jest a nie będzie. W dniu dzisiejszym, czyli 30 lipca odbyliśmy tutaj wielkie plewienie z prof. Adamem Rostańskim. Dokonaliśmy wielu ciekawych odkryć, ale o tym w swoim czasie. Kolejka obowiązuje.
Panie Piotrze, bardzo ciekawa relacja. Jedyne co można poprawić to nazwa dębu szypułkowego na bezszypułkowy.
(wypowiedź edytowana przez jimmy6 14. października. 2015)
Cóż na edytowanie za późno. Najważniejsze, że łacińska nazwa jest poprawna.