2015-04-17 Sosnowiec - na południe od żylety

Po obejrzeniu najbliższego otoczenia gmachu Wydziału Nauk o Ziemi zwanego żyletą ruszyłem na południe. Po drodze minąłem budynek Instytutu Informatyki Uniwersytetu Śląskiego.

Zerkam teraz na południe w osi ulicy Będzińskiej. Na horyzoncie majaczy sylwetka kościoła p. w. św. Tomasza Apostoła. Tam zamierzam zakończyć ten spacer i wynikający z niego fotoreportaż.

Na początku zanim na dobre ruszyłem przed siebie mijam takie ukwiecone miejsce.

Tutaj rządzi jakiś mniszek - Taraxacum.

Jest też jasnota purpurowa - Lamium purpureum w towarzystwie gwiazdnicy pospolitej - Stellaria media.

Jasnota jest bardzo fotogeniczna.

Teraz zdecydowanie przyspieszyłem. Po drodze mijam jakieś topole - Populus.

Nieco dalej zauważyłem, że młody jesion wyniosły - Fraxinus excelsior, opleciony przez powojnika - Calystegia rozwinął swoje pączki.

Teraz zauważam kwitnący klon zwyczajny - Acer platamoides. Jednocześnie widać, że do kościoła jest dość daleko.

Jego kwiaty też są fotogeniczne.

A tutaj mamy następującą sytuację. Na lewo jasnota purpurowa - Lamium purpureum, na prawo bodziszek drobny - Geranium pusillum.

Była też ciekawa gęstwina krzewów, w której znaczącą rolę odgrywała forsycja pośrednia - Forsythia intermedia. Białe kwiaty w tle to śliwa wiśniowa - Prunus cerassifera.

Na tym tle można było zauważyć rozwijające się liście klonu jesionolistnego - Acer negundo.

I ponownie odrywam wzrok od roślinności wszelakiej. Kościół jest blisko, coraz bliżej.

Teraz mijam pawilony, gdzie między innymi można się zaopatrzyć w alkohol. to skrzyżowanie głównej ulicy Będzińskiej z boczną Będzińską. Dla mnie ważne było skupisko jałowca wirginijskiego - Juniperus wirginiania.

Nieco dalej widać było skupisko bluszczyku kurdybanka - Glechoma hederacea w towarzystwie glistnika jaskółczego ziela - Chelidonium majus.

Idąc dalej, mijając kolejne przecznice napotykam kwitnące klony jesionolistne - Acer negundo.

Kościół jest coraz bliżej. Jednocześnie niebo trochę pociemniało.

Na zraziłem się i pstrykałem dalej. Tutaj najważniejszy jest jakiś wiesiołek - Oenothera.

Nieco dalej od głównej drogi widać było żółtą kulę kwitnącego klonu zwyczajnego - Acer platanoides.

I kolejne spojrzenie w stronę kościoła. Teraz pobocze drogi ozdabiają brzozy brodawkowate - Betula pendula.

Był tutaj jeszcze klon srebrzysty - Acer saccharinum z kulą jemioły pospolitej - Viscum album.

I tak osiągnąłem skrzyżowanie z ulicą Staropogońską. Niebo znowu pociemniało.

Tutaj zatrzymałem się w cieniu kwitnącej śliwy wiśniowej - Prunus cerassifera.

Spod jej korony zerknąłem na kościół i na tym skończyłem sosnowieckie pstrykanie.

Fotka nr 12 - przy drzewach pomiędzy stołówką a akademikiem nr 3 (Sucha 7b) od strony ulicy Będzińskiej, w trawie rosły piestrzenice kasztanowate i smardze, ale nie wiem który gatunek (takie mniejsze rozmiarami). Pamiętam dokładnie wiosna 1986r, masowy wysyp, prawie setka osobników smardzy i kilkanaście piestrzenicy kasztanowatej.

pozdrawiam

Teraz nie było tam niczego. Jakby co to przecież bym zauważył. A tam, gdzie dzisiaj stoi budynek informatyki znajdował się akademik w budynku typu Lipsk. Mieszkałem tam w 1974 roku podczas tak zwanych Studenckich Praktyk Robotniczych.

(wypowiedź edytowana przez Piotr_Grzegorzek 16. maja. 2015)

Wszystkie grzyby rosly przy drzewie przy rogu budynku

P. S. - tam, gdzie dzisiaj stoi budynek informatyki znajdował się akademik w budynku typu Lipsk. Mieszkałem tam w 1974 roku podczas tak zwanych Studenckich Praktyk Robotniczych.:................................................................................

- dawny DS1, z radiem 'Rezonans' i bocznym wejsciem do dawnego klubu studenckiego 'Remedium'.