W tym odcinku będziemy się poruszać w osi trasy oznaczonej na mapie firmy Compass kolorem jasnofioletowym. Teraz naszym celem jest brzeg zalewu Dziećkowickiego.
Zanim poszliśmy dalej rozejrzeliśmy się po najbliższym otoczeniu. Na początku liście robinii akacjowej - Robinia pseudoacacia.
Są też dwa przejawy synantropizacji. Pierwszy to po prostu babka zwyczajna - Plantago maior.
Teraz zdecydowanie zmierzamy w kierunku zbiornika. Do pokonania mamy bór jakiś tam. Potocznie nazywam go drągowiną.
Są tutaj także takie tabliczki. Ich treść jest niezrozumiała dla wielu mieszkańców, ponieważ my w tym odcinku poruszaliśmy się pomiędzy tym a następnym biwakiem ze stanowiskami wędkarskimi.
Domieszkę stanowiło sitowie leśne - Scirpus sylvaticus.
Był tam także skrzyp błotny - Equisetum palustre.
A to uczep amerykański - Bidens frondosa. Może się wydawać, że jest to uczep trójlistkowy - Bidens tripartitus, ale obejrzenie zdjęcia oryginalnego w powiększeniu skłania mnie ku pierwszej diagnozie.
Potem była wierzba purpurowa - Salix purpurea porażona przez mączniaka - Uncinula adunca.
I ponownie dla odprężenia zerkamy na taflę wody, lub jak kto woli cieczy z której produkuje się wodę pitną. Tę wodę potem ja piję w Chrzanowie.
Tutaj na brzegu zauważyłem młodą topolę białą - Populus alba.
I ponownie rzut oka poprzez gałązkę wierzby purpurowej - Salix purpurea.
A teraz po kolej coś zielnego. Na początku koniczyna łąkowa - Trifolium pratense.
Potem sadziec konopiasty - Eupatorium cannabinum.
Następnie wierzbówka kosmata - Epilobium hirsutum.
A na zakończenie ostatni rzut oka na gałązkę topoli białej - Populus alba. Tło stanowi ciecz z której jest produkowana woda pitna.