Tego dnia w Chrzanowie odbywało się tradycyjne spotkanie śląskich i małopolskich przewodników PTTK. To była już 10 edycja "Spotkania przy miedzy". W programie były między innymi tytułowa Płaza a następnie Muzeum w Chrzanowie i nasz Ogród Geologiczny oraz wystawa górnicza.
A w Płazie obejrzeliśmy kolejno obszar oznaczony żółtym, niebieskim oraz zielonym kółkiem.
W Płazie Wapienniku najważniejszym zabytkiem techniki w Chrzanowie jest piec kręgowy Hoffmana. Aby go zobaczyć trzeba znaleźć sposób na wejście na teren Wapiennika w Płazie. Tutaj widzimy jeden z budynków oraz hałdę.
Ponieważ jest to jedyny taki zabytek zachowany w całości na terenie Europy wygląda jak wygląda. Oto pierwsza seria zbliżeń. To jego północna strona.
Opuszczając ten teren przyjrzałem się mchom. Na początku mokradłoszka kończysta - Caliergonella cuspidata.
Pomiędzy nią były płatu czegoś z rodzaju Thuidium albo Abietinella abietina. Z powodu silnego napicia wodą nie czuję się władny do podania jednoznacznej diagnozy. Tak czy owak trzeba będzie się tutaj wybrać jeszcze raz aby zebrać te i inne okazy do zielnika.
Następnie przejechaliśmy pod stary kościół w Płazie. Jest on p. w. Podwyższenia Krzyża Świętego. Jego budowę rozpoczęto w 1 połowie XVI wieku, ukończono w 1576 r. Inicjatorem budowy kościoła był Antoni Pleban (1525 - 1546), ukończył ją Tomasz Żydek z Płazy.
Będąc w tej okolicy zawsze warto zwrócić uwagę na napis pod zegarem. Sam zegar musi być nakręcany ręcznie raz na 24 godziny.
Wokół kościoła znajdują się pomnikowe lipy drobnolistne - Tilia cordata.
W szczelinach muru otaczającego kościół zobaczymy zanokcicę murową - Asplenium ruta-muraria.
Oto zabytkowy portal. Na kartuszu nad portalem znajduje się krzyż kształtu litery T z dzwoneczkami, atrybut św. Antoniego Pustelnika, patrona proboszcza Antoniego - inicjatora budowy obecnego kościoła. Z boku ołtarza widać rzeźbę przedstawiającą św. Pawła Apostoła. Po lewej stronie mamy tablicę epitafijną Szembeków.
W to najlepiej zachowany fragment najstarszego malowidła. Coś podobnego znajduje się w Modlnicy pod Krakowem. Przypuszcza się, że to stamtąd pochodził fachowiec, które je wykonał. Była to jedna z parafii księdza Tomasza Żydka. Prawdopodobnie ciągnęło się wzdłuż ścian aż do dołu ale lud miejscowy zniszczył je podczas kolejnych przemalowań kościoła. Się nie podobało, bo stare było.
W to część współczesnego malowidła powstałego w drugiej połowie ubiegłego wieku. Zdjęcie jest nieostre, ale muszę tylko wspomnieć, że to malowidło też się nie podobało, ale na szczęście ocalało. Z roku na rok coraz bardziej staje się zabytkiem.
W bocznym ołtarzu znajduje się obraz 18. wieczny ołtarz. Po jego prawej stronie zobaczymy postać św. biskupa Stanisława Szczepanowskiego wskrzeszającego Piotrowina.
Z lewej strony znajduje się św. Wojciech. Rzeźby stanowią część ołtarza Serca Jezusowego. Obecnie trwają starania o jego pełną konserwację.
A to już park. Tutaj zawsze staram się dokumentować stan najbardziej okazałego, krzewiastego cisu pospolitego - Taxus baccata rosnącego na terenie powiatu chrzanowskiego.
Ponadto zwróciłem uwagę na płaczącą odmianę brzozy brodawkowatej - Betula pendula "Youngii".
Więc nie dało razy sfotografować, ponieważ przez cały czas naszej wycieczki siąpił drobny deszcz a mój aparat przeżył już dwa kompletne zalania. Trzeciego razu mógłby nie przeżyć.
(wypowiedź edytowana przez Piotr_Grzegorzek 20. marca. 2015)