To już ostatnie trzy odcinki pewnego serialu, który powstał W związku z badaniami nad mszakami Pagórów Jaworznickich. Oto co było potem informowałem w tym wątku - [bf#612065] - chociaż błędnie podałem datę tego wydarzenia, myląc się o pięć dni. W końcu poproszę jednak moderatora o poprawkę, ale dopiero kiedy wstawię ten serial. Tak ta okolica przedstawia się na mapie firmy Compass.
Zanim zszedłem na samo dno znalazłem torfowca - Sphagnum sp. sp.
Był też merzyk groblowy - Mnium hornum.
Na północ od Jaworznika znajduje się las liściasty, ze sporą domieszką buka pospolitego - Fagus sylvatica. To widzialem tak z połowy stoku.
A na dnie były przede wszystkim pampersy. Pisząc o tym w prasie lokalnej wysnułem przypuszczenie, zważywszy na ich wygląd, że to dzieło tatusia, kierowcy, który w drodze po piasek w ten sposób utylizował dorobek swojej pociechy.
Teraz na brzegu pojawił się trywialny krótkosz szorstki - Brachytecium rutabulum.
Jest tutaj Marchantia aquatica.
Towarzyszy jej Pellia endivifolia.
Nieco dalej dała się zauważyć Sanionia uncinata.
Są też paprocie, chociaż to tylko trywialna wietlica samicza- Athyrium filix-femina.
Nieco dalej barwnym akcentem był muchomor czerwony - Amanita muscaria.
Trafił się też płaskomerzyk pokrewny - Plagiomnium affine.
Towarzyszył mu trywialny krótkosz szorstki - Brachytecium rutabulum.
I pod koniec proponuję kolejny omszały kamień, prawdopodobnie z torfowcami - sphagnum.
Nieco dalej na innym kamieniu dominował rokiet - Hypnum cupressiforme.
I na zakończenie kolejne ujęcie rokietu - Hypnum cupressiforme.
Oznaczenia mchów podaję na podstawie konsultacji u Barbary Fojcik.
RE: Bardzo nieprzyjemnym akcentem był pies niepogrzebany.....................................................
- ktory zapewne cale zycie spedzil na drucie u tzw. budy, ustawicznie glodzony aby 'bronic swego pana', ktorego zadbal nastepnie aby w 'nagrode' nalezycie go 'pochowac'... noz i wszystko co tylko jest w stanie, w kieszeni sie otwiera...
Materiał na ten temat zgłosiłem do opublikowania w lokalnym tygodniku Przełom wkrótce po dokonaniu tego odkrycia. Tekst się ukazał. Jak tylko śniegi zejdą mam zamiar wybrać się w te okolice aby sprawdzić, jaki miało to oddźwięk.
te rzekome naskalne torfowce (w wersji chyba mikro; widoczne i przy Hypnum), to raczej Tortella tortuosa, co zapewne dr Fojcik zweryfikowałaby bezproblemowo...
Rzeczywiście, nie dopatrzyłem. Niestety, cokolwiek tutaj rosło to już historia. Otrzymałem informację, że także ten odcinek Jaworznika został osuszony w związku z działalnością piaskowni. Osobiście nie sprawdzałem.