Na siemianowickim stanowisku numer 2 znalazłem też coś co może być grzybem podziemnym w fazie zejściowej. To coś nie nadawało sie do fotografii:-))) Wielkość około 2-3 cm, Obecnie ma to postać ciemnobrązowego skórzastego, dość grubego woreczka, wypełnionego filcowatą włośnią. Pośród włośni było trochę takich jak na zdjęciu zarodników? Te niby zarodniki miały 14, 4-16, 2 mq, były bardzo wyraźni brodawkowane i strasznie pasują mi do podziemnych workowców. Gdyby sie udało oznaczyć to coś - zakładając że to grzyb - chociaż do rodzaju, byłoby wiadomo kiedy wrócić na stanowisko po świeże owocniki:-)))
Jeśli wypełniony WŁOŚNIĄ, to podstawczak
No tak, nie pomyślałem o tym:-))) Przenieś go proszę, we właściwe miejsce.
Ja natomiast mam prośbę do wszystkich mikroskopujących. Przyjrzyjcie się zarodnikom tego czegoś i pomyślcie, czy nie znaleźliście takich zarodników w innym grzybie. Mimo że to COŚ znalazłem 10 cm pod ziemią nie wykluczajmy na razie żadnego rodzaju. W rejonie gdzie było to COŚ jest cała masa norek i kanałków wykopanych przez nornice. Możliwe więc, że to one zawlekły to COŚ z powierzchni pod ziemię.
Kojarzy mi się z jakąś purchawką, ale wtedy peridium nie byłoby skórzaste. Zaryzykuję, że może to być nierozwiniety do końca "gwiazdosz". Ponieważ jednak gwiazdosze mają o wiele mniejsze zarodniki - przyjęłabym za prawdopodobne, że to np. promieniak wilgociomierz (nie widziałam jego zarodników osobiście:- (( (.
Tęgoskóry i kurzawki wykluczam z rozważań:-)
Dziękuję Aniu:-))) Na promieniaka wilgociomierza w Siemianowicach też bym się nie obraził:-)))) Pozostaje nam poczekać aż to coś urośnie:-)