bio-forum.pl

2006-04-27 Trzebinia - u źródeł Koziego Brodu

bez logowania - można przeglądać

od cze.2010
#0

1. 2006-04-27 Trzebinia - u źródeł Koziego Brodu
28.gru.14 09:30
Piotr Grzegorzek

Rzeka Kozi Bród wypływa z kompleksu leśnego położonego na wschód od Myślachowic. Kiedyś płynęła tak, jak pokazuje to zielona linia na mapie.

Na razie stoję na granicy żółtego i zielonego odcinka i zerkam w stronę, skąd rzeka powinna wypływać, ale koryto jest suche. Złamany krzew to wierzba iwa - Salix caprea.

W poszukiwaniu wody ruszyliśmy w dół rzeki z biegiem żółtego odcinka.

Po około 50 metrach w korycie pojawiają się kałuże.

Jest ich coraz więcej, ale rzeka z tego powodu nie płynie.

Po pokonaniu kolejnych kilkudziesięciu metrów, za linią dalszych załomów rzeka zaczyna płynąć.

W tej okolicy ozdobę rzeki stanowią kępy turzycy prosowatej - Carex paniculata.

Zerkam jeszcze na dalszy bieg rzeki.

Następnie przechodzimy na drugą stronę ostrogi oddzielającej główny nurt od największego wywierzyska. Oto jedno z tutejszych źródełek.

Wody ci tutaj dostatek.

Stoję teraz na szczycie ostrogi rozdzielającej strumienie wypływające z wywierzyska.

Idę teraz w kierunku głównego nurtu rzeki.

Po drodze przekraczam zwalone drzewa.

A to już dalszy bieg Koziego Brodu.

Następnie bardzo szybko powróciliśmy na główną drogę. Poszliśmy w kierunku starego źródła, czyli do miejsca, gdzie narysowałem niebieską kreskę. Tutaj wody zdecydowanie brak. To że rzeka w tej okolicy wyschła wiedziałem od lata 2005 roku, kiedy zbierałem materiały do pierwszego wydania przewodnika "Więcej niż jura".

Ta dolina to dzieło tej rzeki.

W 2004 roku wypływała stąd.

A teraz jest to sucha dolina utrzymywana w stanie pewnej dzikości.

I tak dotarłem do miejsca, skąd Kozi Bród wypływał jeszcze w 2003 roku.

W tej okolicy znalazłem dwa kamienie. Są to wapień falisty oraz zlepieniec śródformacyjny z warstw gogolińskich dolnych.

Powyżej starszego źródła, czyli za niebieską kreską zaczyna się tutejsza "Dolina Suchej Wody". W byłym korycie znajdujemy szereg form terenowych, które mogły powstać tylko dzięki rzece.

Podążam bardzo szybko dalej. Na tym odcinku wykonałem więcej zdjęć, ale sporo z nich było złych, ze względu na nie zauważone zamglenie obiektywu. Widać to na niektórych zdjęciach z początku tego wątku.

Po przejściu ponad połowy tej trasy zauważyłem kwitnącego modrzewia - Larix.

I już prawie przy końcu, w okolicy Galmanu, gdzie byłe koryto biegnie blisko drogi musiało się znaleźć to.

(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 28. grudnia. 2014)

⇒ dodaj wypowiedź
to strona wątku; nowy wątek/zapytanie można dodać na stronie działu lub w innym dziale forum
bio-forum.pl służy nam od 2001 roku; swój kształt zawdzięcza prostym zasadom:
Trzymamy się tematu forum. Nie drażnimy się. Ma być miło :)szerzej o zasadach i coś jak regulamin
ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji