W kolejnym odcinku naszej wędrówki po dnie morza mioceńskiego maszerujemy z biegiem Śmidry, zwanej teraz oficjalnie Kanałem Matylda. Wbrew temu co zaznaczyłem na mapie końcowy etap tego odcinka i skręt na południe miał miejsce przy przystanku 6 przyrodniczej ścieżki dydaktycznej.
Na początku idziemy wzdłuż południowej krawędzi zarastającej łąki. Tuż przed rzeką znajdujemy niewielki staw, niegdyś miejsce, gdzie kopano glinę.
Nad jej brzegiem rośnie okazały świerk pospolity - Picea abies.
Spotykamy młodego, złamanego świerka pospolitego - Picea abies.
Warto także podnieść głowę. Oto pomiędzy świerkami pospolitymi - Picea abies spotykamy skręconą sosnę zwyczajna - Pinus slyvestris. Jak dla mnie to blizna po zwójce.
O to drzewo opierał się kolejny martwy świerk pospolity - Picea abies.
Po przejściu prawie połowy trasy spotykamy odcinek, gdzie rzeka odłożyła co nieco po bokach, starając się w zadanych jej granicach meandrować, bo taka jest jej natura.
Tutaj także trafił się kolejny ciekawie rozgałęziony świerk pospolity - Picea abies.
Tu i ówdzie trzymał się jeszcze zalany przez wodę lód. Przemieszczały się po nim w drodze na gody żaby trawne.
Opuszczając rejon drugiego stawu znajdujemy drzewo bardzo omszałe a zarazem bardzo czerwone od glonu Trentepohlia.
Teraz przyspieszamy, przechodząc większą część trasy. Tutaj na prawym brzegu kanału widać stare koryto Śmidry.
W kolejnym odcinku skręcimy zdecydowanie na południe. W końcu przez Kroczymiech dotrzemy do ulicy Zbożowej.
(wypowiedź edytowana przez Piotr_Grzegorzek 17. grudnia. 2014)