Pierwszego kwietnia ubiegłego roku z grupą przyjaciól przemierzaliśmy lasy w okolicy Chrzanowa. W pewnym momencie na butwiejącym pniaku zauważyliśmy czyrenie nad którymi zostały wykute dziuple. Ponieważ gospodarze byli w domu nie naruszaliśmy miru "domowego ogniska". Znaczy się okazu zielnikowego nie pozyskałem. Może jednak ktoś mi powie, jaki to czyreń.
W tym samym miejscu był też piekny Fomes fomentarius
Wyróżnia się ponoć phellinus igniarius var. trivialis i wydaje mi się, że takiego właśnie znalazłem w tym roku na wierzbie.
Dziękuję za podpowiedź. Zaiste czyreń ogniowy zmienny jest. Wszelako miałem cichą nadzieję, że jest to coś rzaszego.
Czyreń ogniowy jest grzybem, do którego mam bardzo dużą sympatię. Była to pierwsza "huba", której nazwy się nauczyłem..... a poza tym jego kontrastująca ze sobą biel i czerń czynią z niego ładnego grzyba.
Zgadzam się z Pimpusińskim:-)
Bardzo ładny grzyb. Z czasem zawieszę fotoreportaż z rocznej obserwacji tego grzyba.
Dla porządku - czyrenie tworzące na drzewach liścistych owocniki kopytowato-kapeluszowato-guzowate (nie rozpostarte):
na wierzbach - Phellinus igniarius ss. str.
na olszach - Phellinus alni
na bukach (i grabach) - Phellinus nigricans
na osice - Phellinus tremulae
na innych topolach - Phellinus populicola
na dębach - Phellinus robustus i (b. rzadki) Phellinus torulosus
na brzozie - (b. rzadki) Phellinus lundellii
Oczywiście, żeby nie było tak łatwo zawsze może trafić się np. P. nigricans na dębie albo Phellinus lundellii na olszy:-) ale to wyjątki od reguły.
Phellinus trivialis to synonim Phellinus igniarius (na wierzbach).
Mam spore pudło grzybów z rodzaju Phellinus, których jeszcze nie ruszyłem. wśród nich niejaką zagadkę stanowi okaz z robinii, zbierany cos około 1985 roku z rynku w Chrzanowie. U Domańskiego w Małej Florze Grzybów znalazłem informację, że mógłby to być Phellinus robiniae ale coś mi nie pasuje. Stawiam ewentualnie na Ph. robustus.
Ten z robini to faktycznie ciekawostka - do tej pory widziałem tylko jedną robinię z czyreniem - zdjęcie jest u mnie na stronie jako Phellinus robiniae (syn. Phellinus robustus f. robiniae) jednak obecnie skłaniam się ku temu, że jest to Phellinus rimosus.
Sprawdź sobie u Domańskiego czy Twój okaz odpowiada zamieszczonemu tam opisowi tego gatunku.
Do kopytowatych czyreni z drzew liścistych zapomniałem dodać jeszcze:
na śliwach - Phellinus pomaceus
chociaż ten często przybiera formy rozpostare lub rozpostarto-odgięte.
Mam taką jedną Robinią w Kłodzku, która jest porażona przez jakiegoś "hubowatego". Wyrasta on przeważnie (? tylko) na dole pnia (? u podstawy), jest bardzo jasny (kremowo-żółty) i chyba miękki, gdyż niszczą go zawsze ludzie, koszący trawę. Obserwuję go od 3 lat - przechodzę często tamtędy i sobie go obserwuję :)
daj fotkę ale to pewnie żółciak siarkowy:-) bardzo częsty na robiniach