Co to są te malutkie robaczki czarne, skaczą jest ich mnóstwo. W koszyku mam całe kapelusze nimi wyłożone. W suszarce trochę ich opada na sam dół, ale czy ktoś ma pomysł jak się ich pozbyć?
Bez zdjęcia trudno wyrokować, ale może to skoczogonki. Pozbyć się ich nie da. Te grzyby są do wywalenia, w każdym razie ja takich nie zbieram. Jak przekroisz kapelusz podgrzybka, np., zajętego przez nie, to pod skórką zobaczysz ich całe kolonie, jeżeli już dawno "mieszkają" w grzybie. Jeśli niedawno, to z większych owocników da się co nieco wykroić, ale trzeba z rozmachem. Trudność polega na tym, że one zaczynają "jeść" grzyba na styku kapelusza i trzonu, więc trzony trzeba odcinać, kapelusz na pół i wykrawać daleko, ale przeważnie i tak coś zostanie z owadów, a mnie to dość odstręcza od takich grzybów. Skończą się wysokie temperatury, skończą się i skoczogonki, więc nie warto chyba teraz takich zarobaczonych zbierać. Nie wiem nic o ewentualnej ich toksyczności, ale może inni wiedzą i się podzielą.