W drugiej części tego spaceru przez chwilę będziemy w lesie a potem udamy się do kamieniołomu Górka. Ten odcinek tego spaceru jest oznaczony kolorem zielonym.
Cały las jest zdeformowany przez warpie. Jak widać doskonale czuje się tutaj brzoza brodawkowata - Betula pendula.
Tu i ówdzie trafia się dzwonek brzoskwiniolistny - Campanula persicifolia.
Inne warpie skrywają się w gąszczu kłosownicy pierzastej - Brachypodium pinnatum.
I tak klucząc pomiędzy lejami - schodzenie na ich dno jest wciąż bardzo ryzykowne - wyszliśmy na główną drogę prowadzącą ku ulicy 1000-lecia Państwa Polskiego.
Po drodze trafialiśmy na kolejne kruszczyki szerokolistne - Epipactis helleborine. Tutaj towarzyszy mu cieciorka pstra - Coronilla varia.
Po opuszczeniu lasu natrafiliśmy na tragedię w nawłoci kanadyjskiej - Solidago canadensis.
A nawłoć to słynna polska mimoza, która jesień się zaczyna. Od kilku lat ten moment wypada około połowy lipca.
Po drodze mijamy prawoślaz lekarski, czyli popularną malwę - Althaea officinalis.
Przyspieszamy, kierując się w stronę kościoła. Cały czas jesteśmy na ulicy 1000-lecia Państwa Polskiego
Przy okazji nie mając mapy rozglądamy się za jakimś skrótem. Póki co na poboczu drogi zauważam kolczurkę klapowaną - Echinocystis lobata.
Z ulicy 22 lipca kierujemy się asfaltową drogą ku celowi naszej wyprawy, czyli zbiornikowi w kamieniołomie Górka. W zaroślach na końcu drogi skrywa się kopalnia Górka.
Po drodze zauważamy wilżynę ciernistą - Ononis spinosa. Na prawo od niej usadowiła się drżączka średnia - Briza media.
Na zakończenie coś ze świata roślin. Na początku lucerna pośrednia - Medicago x varia. W końcu to forum botaniczne.
Potem mamy starzec jakubek - Senecio jacobaea.
I wreszcie nostrzyk biały - Melilotus albus wraz z odwiedzającą go pszczołą miodną.
Tyle razy tu bywałem, że nie chciałem się powtarzać, jeśli chodzi o widoki ogólne oraz gąbki jurajskie.