2014-06-11 Chrzanów - przez zdziczałe Kąty - część 2
W kolejnym odcinku będziemy poruszać się trasą oznaczona kolorem zielonym. Na razie też będą dość dobre drogi.
Teraz wchodzę na porzucone pola uprawne na którym staram się znaleźć coś do mojego bukietu. Między innymi będzie to koniczyna łąkowa - Trifolium pratense.
Następnie jest sterana życiem maruna bezwonna - Tripleurospermum maritimum ssp. inodorum. Jak widać towarzyszy jej mak polny - Papaver rhoeas.
Jest też pewien żółtek, czyli gorczyca polna - Sinapis arvensis.
Teraz ruszam na zachód wędrując drogą wzdłuż ogrodu działkowego.
A po drugiej stronie drogi w krzakach skrywa się coś takiego.
Idziemy dalej. W mniej zadbanym ogródku pojawia się większa ilość maku polnego - Papaver rhoeas.
Blisko przecinającej ten teren linii energetycznej rośnie okazała wierzba płacząca - Salix alba "tristis".
Pobliskie, byłe pole uprawne jest zdecydowanie zdziczałe.
Będąc terenie przyjąłem, że jego ozdobę stanowi wyka kosmata - Vicia villosa. Jednakże po wnikliwej analizie zdjęć doszedłem do wniosku, że jest to wyka pstra - Vicia dacycarpa.
Większość suchych badyli na tym poletku to nawłoć kanadyjska - Solidago canadensis.
Teraz mamy tutaj bardzo wyraźną tabliczkę.
To co można zobaczyć w jej sąsiedztwie świadczy o tym, że lokalni działkowicze są analfabetami.
Kolejnym penetrowanym miejscem będą chaszcze na końcu tej ścieżki wydeptanej przez lokalną zwierzynę.
Zanim zobaczymy co tam jest przyjrzyjmy się świerzbnicy polnej - Knautia arvensis, która także stała się składnikiem tego bukietu.
(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 15. czerwca. 2014)
Trzymamy się tematu forum. Nie drażnimy się. Ma być miło :) ⇒ szerzej o zasadach i coś jak regulamin