Witam, na wstępie może napiszę, że jest to tak naprawdę mój pierwszy kwiatek, dostałam go w spadku po poprzednich lokatorach mojego obecnego mieszkania.
Kiedy go zobaczyłam był uschnięty i obcięłam mu wszystkie liście i tak naprawdę nie wiedziałam co z niego będzie. Gdy wypuścił mi pierwszy pęd i po jakimś czasie zaczęły pojawiać się z niego kwiaty byłam przeszczęśliwa. Pojawiło się 6 pięknych kwiatów, a z następnego pędu kolejne 6 :)
Dzisiaj zauważyłam że coś wyrosło z jednego z zeschniętych już kwiatków i zastanawiam się czy to nie nasionko? Jeśli tak to co mam z tym zrobić dalej...
Oczywiście Hippeastrum ale w potocznej mowie ludzie to nazywają amarylisem i tego się nie wykorzeni. W mojej ocenie nie ma szans na zadomowienie się w potocznej polszczyźnie czegoś innego.
bio-forum.pl służy nam od 2001 roku; swój kształt zawdzięcza prostym zasadom:
Trzymamy się tematu forum. Nie drażnimy się. Ma być miło :)
⇒ szerzej o zasadach i coś jak regulamin
ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji