bio-forum.pl

2013-11-18 Regulice - od kościoła ku wschodowi

bez logowania - można przeglądać

od cze.2010
#0

1. 2013-11-18 Regulice - od kościoła ku wschodowi
29.mar.14 23:10
Piotr Grzegorzek

Tym razem zapraszam do serialu złożonego z dziesięciu odcinków. Będzie to opowieść z cyklu co Grzegorzek robi w pracy, ponieważ tego dnia weryfikując pewne fakty z geografii tytułowych Regulic przeszedłem następującą trasę pokazaną na mapie firmy Compass.

Wysiadając na przystanku w Regulicach na początku oglądamy kościół p. w. św. Wawrzyńca. Po bokach świątyni rosną dwie lipy drobnolistne - Tilia cordata.

Oto zbliżenie ulistnionej gałązki oraz pączków jednego z tych drzew.

Pozwoliłem sobie nawet na artystyczne ujęcie wieży kościelnej zza kurtyny jego gałązek.

Znajdujemy się na wzgórzu. Zerkamy teraz na wschód. W dole znajduje się szkoła. W tle widać zalesioną Grzmiączkę.

Teraz mijamy Ekomuzeum i wchodzimy w ulicę Kijów.

Początkowo widok nie jest zachwycający.

Wzdłuż drogi biegnie sucha dolina. Formalnie powinna tedy płynąć rzeka.

Zerkam teraz na uprawiane pole uprawne. Na pierwszym planie widać nawłoć kanadyjską - Solidago canadensis. W tle znajduje się podstawa stromego stoku Grzmiączki.

Za chwilę przekroczymy byłą linię kolejową.

Dolina cieku w dalszym ciągu jest sucha.

Teren stopniowo się podnosi. W tle widać kolejne wzgórze. Jest nim Brandyska.

Na poboczu drogi rozwijają się zarośla z dużym udziałem dzikiego bzu czarnego - Sambucus nigra.

Nieco dalej mijamy starszą i nowszą zabudowę.

W dolinie cieku pojawia się lepiężnik różowy - Petasites officinalis.

Dolina suchego cieku w dalszym ciągu znajduje się po lewej stronie drogi.

Po dojściu do jednego z zabudowań zauważam ciek, ale to nie źródło, tylko efekt przerzutu pomiędzy zlewniami.

Teraz rzeka przechodzi na prawą stronę drogi, aby mieć szansę popłynąć wzdłuż stoku Grzmiączki.

Tutaj znajdujemy jeden z wielu rodzajów osadów najwyższego piętra antropocenu.

Dolina cieku jest na razie ledwo zarysowanym rowkiem. Podejrzewam, że przy wiosennych wezbraniach woda zajmuje całą drogę.

Teraz mijamy okazałe drzewa. Oto wierzba krucha - Salix fragilis.

Podchodzę coraz wyżej. Teraz wciąż sucha dolina cieku staje się bardziej głęboka.

Po chwili zauważam ciekawe mszaki. Oto fałdownik nastroszony - Rhytidiadelphus squarrosus

Powoli zbliżam się do ostatnich zabudowań tej części Regulic. Tutaj dolinę cieku wypełniają różnorodne osady najwyższego piętra antropocenu.

Niektóre z nich są nieudolnie zamaskowane.

Do doliny cieku prowadzą schodki.

Powyżej nich pojawia się woda i wszystko wskazuje na to, że jest ona naturalnego pochodzenia.

Po chwili w tej okolicy pojawiają się łany śledziennicy skrętolistnej - Chrysosplenium alternifolium.

Jest też jakaś rzeżucha - Cardamine.

Dolina cieku w stosunku do drogi jest głęboka co najmniej na półtora metra.

Z roślinności zielnej wyraźnie dominuje śledziennica skrętolistna - Chrysosplenium alternifolium.

Lokalnie woda gromadzi się w większych kałużach.

Czasami przeciska się cienkim strumieniem pomiędzy kamieniami.

Teraz na lewym brzegu Grzmiączki pokazuje się łysa skała. Widać też omszałe gałęzie i pnie.

Jak się okazało tutejsza śledziennica skrętolistna - Chrysosplenium alternifolium jest chora. Poraża ją rdza - Puccinia chrysosplenii. To było moje pierwsze spotkanie z tym gatunkiem rdzy, chociaż żywiciela spotykam bardzo często.

Według GBIF. ORG - gbif.org gatunek ten jest rzadko spotykany w Europie, chociaż w Wielkiej Brytanii jest raczej często spotykany - data.nbn.org.uk

⇒ dodaj wypowiedź
to strona wątku; nowy wątek/zapytanie można dodać na stronie działu lub w innym dziale forum
bio-forum.pl służy nam od 2001 roku; swój kształt zawdzięcza prostym zasadom:
Trzymamy się tematu forum. Nie drażnimy się. Ma być miło :)szerzej o zasadach i coś jak regulamin
ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji