19 maja tamtego roku wybrałem się na grzyby do Krakowa. Uprzednio oczywiście wpadłem do Instytutu Botaniki PAN. Następnie udałem się na Cmentarz Rakowicki. Wykonałem jedynie sześć zdjęć, bo niestety baterie padły, a nie chciało mi się ganiać za nowymi.
Pierwsze trzy zdjęcia przedstawiają żywokost lekarski - Symphytum officinale porażony przez rdzę Melampsorella symphyti.
25 maja odwiedziłem Mysłowice. Szedłem tak, jak to zaznaczyłem na mapie firmy Compass, czyli od ulicy Krakowskiej do Parku Zamkowego i z powrotem.
Bliżej Czarnej Przemszy znalazłem rozkwitający łopian pajęczynowaty - Arctium tomentosum
A na liściu pokrzywy zwyczajnej - Urtica dioica para chrząszczy z rodzaju naliściak zajmowała się przedłużaniem swego gatunku.
W oparciu o ten mysłowicki materiał zdjęciowy powstało kilka artykułów do tygodnika Co Tydzień. Ta szałwia została opisana jako "czerwone wargi z gorącej krainy". Wszak to rodowita brazylijka.