przeglądając oznaczenia czernidłaków, dochodzę do wniosku, że faktycznie w tym przypadku nie można lekceważyć nawet z pozoru pospolicie występujących.
tego gatunku nie znałem a jakże podobny do kilku innych i do tego całkiem "świeżutki" takson.
Wnioskuję z tego, że w Polsce może być oznaczony po raz pierwszy???
Czy już miałeś go Błażeju???
Tak, jest opublikowany w Acta Mycologica w 2011 w pracy o Coprinus i chyba w pracy o Białowieży z 2014... sprawdzę w domu: D
Dzięki:-)
pytałem z ciekawości a nie chciało mi sie czasu tracić bo miałem zamiar wyskoczyć w teren.
W wolnej chwili sam "pokopię", wiem już mniej więcej co i jak:-)
Jeszcze raz dziękuję:-)
PS: - w terenie "kicha", wieczorem pochlapało śniegiem (dosłownie pochlapało, mazia deszczu ze śniegiem a w nocy delikatnie przymarzło) i mało widać na substracie ale coś tam sie znalazło. Wilgoć okropna aż w kościach łamie... czyżby to starość??
Ufff! - byle do wiosny:-))
Broń boże - żadnej wiosny przez najbliższe 2 miesiące: D
a nawet 4
O nie Aniu, "cztery" to już lekka przesada jak dla mnie... ale do życzeń Błażeja chętnie się przychylę... ale nalegać nie będę ze względu na innych forumowiczów którzy mogą być niezadowoleni z takiego obrotu sprawy:-)
osobiście jak na razie mam tyle pracy, że dla mnie pogoda bez znaczenia bo i tak mogę pozwolić sobie na luzik tylko w niedzielę.. i tez nie każdą.
- i nie wiem czy się z tego cieszyć, czy płakać?
A ja jestem ciekawa, na co Ani i Błażejowi taka długa zima? U mnie dziś, co prawda, cudnie z 10 cm śniegu, ale wiosna to jest to!;-)
Kup sobie mikroskop to będziesz wiedziała:-)))
A wyobraź sobie, że dostałam od moich przyjaciół zwariowanych, ale nie wiem co z nim robić, więc na razie nie zajmuje mi czasu:-))))
Może to i lepiej nie wiedzieć, chyba, że nie wiesz co z czasem zrobić?
- jak masz go mało to schowaj gdzieś głęboko żeby nie kusił:- (