Tego dnia realizowałem poważne zadanie zlecone mi przez dyrektora. Miałem na rzeczonym obszarze sprawdzić możliwości pozyskania okazów do Ogrodu Geologicznego przy Muzeum w Chrzanowie. Ogród jest już prawie gotowy. Oto co się działo zanim to się stało. Trasa przemarszu z Paczółtowic przez Dębnik do Dubia jest podzielona na pięć części. Tyle też odcinków będzie liczył ten mini serial.
Obserwuję ostrożeń polny - Cirsium arvense opanowany przez rdzę - Puccinia punctiformis. Są tam także mszyce.
A to już bardzo ładna marchew zwyczajna - Daucus carota.
Nad stawem znajdziemy też kosaćca żółtego - Iris pseudoacorus.
Ten żółtek to mlecz polny - Sonchus arvensis
Mija obojętnie ten zielony tłumek i idę dalej. Ostatecznie dokumentacja flory nie jest głównym celem mojego pobytu w tej okolicy.
Ozdabia je także okazała kępa chrzanu pospolitego - Armoracia rusticana.
Z roślin dominuje tutaj szczaw tępolistny - Rumex obtusifolius
Pomiędzy nimi pojawia się grusza dzika - Pyrus pyraster porażona przez Gymnosporangium sabinae oraz prawdopodobnie Septoria pyrina.
A przy drodze, prawie pod nogami kwitnie dzwonek jednostronny - Campanula rapunculoides.
Idę pomiędzy łanami trzcinnika piaskowego - Calamagrostis epigeios.
Jest też lucerna sierpowata - Medicago falcata.
Wychodzę na drogę. Szczyt wzniesienia jest blisko. Chociaż stoi tutaj kapliczka Boża Męka znajdujemy się na stokach Białej Góry.
A Dębnik, cel mojego spaceru jest gdzieś tam pod lasem. Tam też jako góra, której nie widać znajduje się szczyt Bożej Męki jako wzniesienia.
A na polu prym wiodą maruna bezwonna - Tripleurospermum maritimum oraz chaber bławatek - Centaurea cyanus. Wnikliwy obserwator zauważy ziemniaki a z chwastów tasznik pospolity - Capsella bursa-pastoris, żółtlicę drobnokwiatową - Galinsoga ciliata oraz niezapominajkę polną - Myosotis arvensis