bio-forum.pl

2007-03 Chrzanów - trzy mgnienia wiosny

bez logowania - można przeglądać

od cze.2010
#0

1. 2007-03 Chrzanów - trzy mgnienia wiosny
3.wrz.13 21:58
Piotr Grzegorzek

Zdjęcia prezentowane w tym fotoreportażu powstawały w ciągu trzech kolejnych dni. Były one wykonywane w czterech miejscach oznaczonych na mapie firmy Compass kolorowymi kółkami.

Jest 23 marzec. Zaczynamy w zielonym kółku. Na początku będzie trup. Bardzo mocno powiało i to od wschodu. Wichura powaliła w parku obok Muzeum jodłę jednobarwną - Abies concolor. Zdjęcia zostały wykonane niemalże natychmiast po tym wydarzeniu. Gwoli ciekawości, kiedy prawie dwa miesiące wcześniej od zachodu powiał Kirył temu drzewu nic się nie stało. Na początku ofiara w całej okazałości.

Teraz zbliżenie miejsca złamania.

Jak widać drzewo było stosunkowo duże. Miało ponad 8 metrów wysokości.

Teraz przyjrzyjmy się zastygłej żywicy na szpilkach i gałązkach.

Oto osadka szyszki. Tutaj także widać żywicę.

Jak widać drzewo wytwarzało sporo szyszek.

I jeszcze jedno zbliżenie na szpilki.

Ofiarą tej samej wichury padła także reklamowa wystawka blach w firmie działającej na moim podwórku. Patrz żółte kółko.

Następnego dnia, czyli 24 marca udałem się na spacer do Kościelca. Pierwszą porcję zdjęć wykonałem w parku oraz otoczeniu kościoła - fioletowe kółko. Zacząłem od zbliżenia kwiatostanu kokoryczy pełnej - Corydalis solida.

Potem zerknąłem na Chrzanów z dziedzińca kościoła.

Rozłożyste drzewo widoczne na poprzednim zdjęciu widziane oddolnie jest dosyć posępne.

Za to runo rozjaśniał kwitnący ziarnopłon wiosenny - Ficaria verna. Ten osobnik wyróżnia się szerokimi płatkami korony.

Dalsze zdjęcia przedstawiają ruiny budynku przy skrzyżowaniu ulicy 29 Listopada z rzeką Chechło. Czerwone kółko na mapie znajduje się w złym miejscu. Powinno być przecznicę wyżej, tak gdzie rzekę przecina wykropkowany na czarno szlak rowerowy. Ta ruina to już historia. Teraz stoi tam bardzo ładny dom.

Oto historyczna tabliczka z nazwą ulicy.

Zerkamy do wnętrza ruiny.

Jak widać przyroda zaczęła ją dopiero brać we władanie o czym świadczy wiek samosiewek. Na murze jest to brzoza brodawkowata - Betula pendula, a przed budynkiem jesion wyniosły - Fraxinus excelsior.

Tak ta ruina wyglądała od północy.

Następnego dnia, czyli 25 marca urządziłem sobie bezkrwawe łowy w moim prywatnym ogródku skalnym. Powracamy na obszar żółtego kółka. To też historia, ponieważ musiałem go zlikwidować. Zaczynam od fiołka wonnego - Viola odorata. Ten gatunek od czasu do czasu pojawia się w moim ogrodzie. Należy on bowiem do kategorii raz sadzisz, potem tylko plewisz.

Miałem też cebulicę syberyjską - Scilla sibirica.

Jednocześnie, ponieważ ten aparat miałem od niedawna ćwiczyłem sporo. Oto makro znamienia słupka szafranu wiosennego - Crocus vernalis.

Żółtą odmianę tego gatunku odwiedzała pszczoła. Poświęciłem jej sporo czasu.

Całość kończę zbliżeniem kwiatu forsycji pośredniej - Forsythia intermedia. Ten krzew wciąż zdobi mój ogród.

⇒ dodaj wypowiedź
to strona wątku; nowy wątek/zapytanie można dodać na stronie działu lub w innym dziale forum
bio-forum.pl służy nam od 2001 roku; swój kształt zawdzięcza prostym zasadom:
Trzymamy się tematu forum. Nie drażnimy się. Ma być miło :)szerzej o zasadach i coś jak regulamin
ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji