W sumie te hełmówki to nie są specjalnie atrakcyjne, ale jak na temat wczesno zimowy niech będzie:-)
PRAKTYCZNY KURS OZNACZANIA HEŁMÓWEK CZ. I:
Brodząc po kaszubskich torfowiskach w Nadleśnictwie Burchactwo w poszukiwaniu Mitrula paludosa trafiłem na takie grzybki, które z razu wziąłem za maślankę długotrzonkową lecz przy bliższym oglądzie okazały się należeć do szacownego rodzaju hełmówek herbu "TOSAMO".
Widok ogólny (NR 1 z listy Ani) napotkanych egzemplarzy przedstawiał się następująco:
cdn
CDN w ostatnim poście wpisał się automatycznie, bo to już wszystko jeśli chodzi o materiał zdjęciowy. Ciekaw jestem czy to wystarczy do oznaczenia gatunku (z uzasadniemniem:-).
Darek jak to hełmówki nieatrakcyjne? Zagadkowe, kamuflujace się, updabniające jedna do drugiej, intrygujące, tajemnicze, enigmatyczne, stawiające przed grzybiarzem wyzwanie (mniejsze co prawda niż zasłonaki i te Twoje grudki na gałązkach, ale zawsze:-)))
Ale do rzeczy. Dobre zdjęcia:-) widać wyraźnie te cechy, które mogą być ważne:-)
Według mnie i tego co wyczytałam to powinna być hełmówka błotna (Galerina paludosa).
Uzasadnienie:-)
- związana z mchem torfowcem
- ma wyraźnie wykształconą osłonę i to właśnie jest cechą charakterystyczną dla tego gatunku. Pozostałe gatunki związane z torfowcem są "łyse" i pewnie nie dadzą się zidentyfikować "po zdjęciu":-)