W ostatnim odcinku tego serialu opuszczamy kompleks łąkowy i poprzez zagajnik, którego próżno szukać na tym fragmencie mapy firmy Compass trasą oznaczoną kolorem czerwonym przedzieramy się w kierunku stacji kolejowej.
Tuż przed wejściem do lasu mijamy płat z koniczyną pagórkową - Trifolium montanum.
Następnie mamy pępawę błotną - Crepis paludosa.
Analogiczna sytuacja panuje w zagajniku. Poza tym dominuje tutaj wiązówka błotna - Filipendula ulmaria. Miała ona około 1, 5 m wysokości.
Trawy która przykuła moją uwagę nawet nie próbuję oznaczać.
Przez ten teren przepływa meandrujący strumyk, jeden z cieków składających się na zlewnię Chechła. W obrębie Łąk Karniowskich jest on wpuszczony w kanał.
Przez ten łan pokrzywy zwyczajnej - Urtica dioca, osiągający około 1, 5 m wysokości także musieliśmy się przedrzeć.
Dalej roślinność też jest bujna. To zrozumiałe, ponieważ nasyp linii kolejowej pełni rolę zapory pod którą kumulują się żyzne muły.
W jej cieniu skrywała się jakaś turzyca z podrodzaju Eucarex.
Były też miejsca opanowane przez jeden z gatunków turzyc z podrodzaju Vignea.
W sumie przedzieranie się przez te chaszcze było sporym wyzwaniem. Tak się jednak składało, że odwrotna droga wcale nie była łatwiejsza, więc brnęliśmy do przodu.
W drzewostanie dominuje tutaj olsza czarna - Alnus glutinosa.
W warstwie zieleniny zauważalną domieszkę stanowi malina właściwa - Rubus idaeus.
Pojawiła się też bukwica lekarska - Betonica officinalis.
Przechodzimy obok następnej kaliny koralowej - Viburnum opulus.
Kolejnym gatunkiem jest brzoza omszona - Betula pubescens.
Jeszcze tylko jeden płat z wiązówką błotną - Filipendula ulmaria.
I już widać nasyp kolejowy. U jego podnóża sporą kępą rozłożyła się turzyca prosowata - Carex panicea.