Najpierw były grzybki-takie jak ten brązowy z prawej co nie został zaatakowany. Na nich urosły te "pajęczaki". Ta pajęczyna przyciąga muszki, które wygladają jak by się nim struły. Może to dobry środek na muchy?
Choć w listopadzie nie ma zbytnio dużo latającego robactwa to te co go obsiadły zostały na zawsze.
"Pajeczaki" to chyba jakiś gatunek z rodziny pleśniakowych (Mucorales). Może z rodzaju pleśniak (Mucor), ale najprędzej z rodzaju szpileczka (Spinellus) skoro rósł na grzybach kapeluszowych...
Masz może zbliżenie tego grzybka, na którym to rosło?
Przeglądam X tom Grzybów (Mucorales/Endogonales) i w grę może wchodzić też zygotek wielki (Syzygites megalocarpus). Chyba najprędzej właśnie ten gatunek, chociaż bez mikroskopu...:-)