Mniam ...

Pies grzybolub?

Moja "persica" (kotka perska) zajada z przyjemnościa grzybki w occie....

hahahaha!!!

: o)))

Elma masz persa?

Ja mam ich 8 sztuk - :)))

A teraz to 11 bo mam 3 małe.

6 kotek, 2 samce no i 3 maluchy - :)))

Długo Cię nie było na forum: (

Tak mam persa - persiczkę.

Mieszka z nami już ponad 10 lat: o)

Już kiedyś była przedstawiana na tym forum, ale nie pamietam w jakim wątku.

Ma na imię Nani i jest austriacko-węgierską arystokratką.

Szkoda tylko, że nie ma zacięcia do chodzenia z nami do lasu..... hahahaha!!!! Ale grzybki lubi, owszem, owszem...!!!!

No to ja mojego 3ciego psiaka przedstawię!

CYWIL

piękne psiaki i kociaki :))

No to ja dołożę jeszcze psa-obrończego : P mojego syna......

Prawda, że GROŹNY????? Brakuje mu tylko kałasznikowa...

oto moje dziewczynki

Minerva Matrix

kotka dachowiec o imieniu Nikita

Perełka, znaleziona w lesie jako 5-tyg. szczenię, jest już ze mną 12 lat

i Puszka, 16-letnia seniorka

No to i ja dorzucę fotki- :)))

i jeszcze mały

mam ich więcej, ale nie chcę Was zanudzić :)

puchate śliczności :))

Chciałam kiedyś skrzyżować moją persiczkę z niebieskim kocurem, ale okazało się, że nie mogła mieć kociąt.... bu.....: (( (

Elma.. mam kocura... czarnego (Denis), niestety też okazało się że niepłodny: ( a szkoda bo bardzo urodziwy- :))). U persów to dość częsta "przypadłość": (( (

Za to drugi (Markiz) reproduktor z Rosji, ojjj ten to potrafi - :))) bardzo dba o podtrzymanie gatunku, już pewnie wyrobił normę i za Twoją Nani i za mojego Denisa - :)))

Dobra! Dorzucam Sonię (seterkę)

To i ja się dołączę. Oto trufloszukacz :) Jak widać ma już odpowiednie ubarwienie i nawyki :) To moje cielątko. On uwielbia koltety z muchomorów czerownawych. Piszę cielątko, bo to dog niemiecki i wiele osób, widząc go na spacerze, myli go z koniem - Marek bez urazy of course;) Poza tym jest trochę nienormalny, bo lubi 'się wypasać', co widać na foto i to go łączy z krowami moim zdaniem. Najlepszą jego cechą jest to, że lubi jeździć samochodem i kocha biegać po lesie. :)

Ja mam jaśniejsze umaszczenie a trawę jadam tylko, jak nikt nie widzi:-) Co do trochęnienormalności... no koments!;-) śliczne cielątko!

Jak prezentujemy większe pieski... Atosik (niestety już w psim raju pełnym kości i wolnej przestrzeni!) To był najbojaźliwsiejszy hałek jakiego stworzyła natura. Obrócz konwencjonalnego bania sie własnych bąków posiadał w repertuarze np. paniczny strach przed aparatem cyfrowym (nie chodziło o lampę, uciekał na sam dźwięk wysuwanego obiektywu). Poza tym kochane psisko...

A oto mój grzybolub w akcji :)

Najpierw trzeba zbadać co tam dzisiaj podają (są suszone borowiki)

E... tam co mi szkodzi, troszkę skubnę. Tylko delikatnie, żeby nie zahaczyć o panią;)

Całkiem niezłe te suche grzyby: P

Hehe... dobre to było, co? Może jeszcze...

Czasem potrzebna jest jendak jakaś zagrycha. Nie ma to jak odpowiednie obuwie skórzane. Uwielbiam je gryźć i podgryzać: D

Jednak najbardziej lubię przytulać się do mojej pani albo do kogokolwiek chętnego na pieszczochy :)

On połyka kapcia!!! Ale psisko! Jak w Janosiku J Najlepszą ma minę na 3 i 4tym od góry!

nio tak, pora juz spać.

może ten piesek przejdzie. Kurcze poprzednie było piękne, ale za duże. Kurcze ta mała wredota zżarła moje kapcie i buty!!!!

(wiadomość edytowana przez elik 02. listopada. 2006)

w taki sposób to robi wredota.

(wiadomość edytowana przez elik 02. listopada. 2006)

Na pierwszym zdjęciu wredota ma minę jakby mówiła "PRZEPRASZAM"....

To chyba za te buty i kapcie....: o))))

W jednym oku ma "przepraszam", a w drugim "dajcie więcej tych smakołyków".. hahaha

A pomiędzy piękne fałdki mówiące: co tu jeszcze przeskrobać...?:-)