Wzgórze Bukowica leżące na terenie gminy Babice w powiecie chrzanowskim było kilkakrotnie prezentowane w tym dziale. Najczęściej przedstawiam je jako tajemniczą wyspę, bo było nią nie tak dawno, raptem 5mln lat temu. Oto linki do dwu już zamieszczonych fotoreportaży w których pojawia się wnętrze rezerwatu: [bf#352792] [bf#319155] Tym nie mniej dla porządku mapa firmy Compass z aktualnie przebytą trasą.
Bardzo szybko wkraczamy na szczytową płaszczyznę, gdzie oglądamy pierwszego dość osobliwie ukształtowanego buka zwyczajnego - Fagus sylvatica.
Stąd zerkając w kierunku zachodnim możemy sobie uzmysłowić, że jeszcze 5mln lat temu stalibyśmy na wysokim klifie i podziwialibyśmy fale rozbijającego się na falezie morza.
Teraz i tutaj widzimy niezwyczajne buki zwyczajne - Fagus sylvatica.
Zbliżamy się teraz do miejsca, gdzie pod naszymi nogami znajduje się loch, robiący obecnie za jaskinię.
Przyjrzyjmy się bliżej osobliwemu bukowi z krawędzi. Widać go na poprzednim zdjęciu. Wiele wskazuje na to, że leżące poniżej drzewo było częścią tej struktury.
Tym sposobem docieramy do najważniejszej w tej okolicy odkrywki geologicznej. Ugięte warstwy przecięte intersekcją. To pokłosie ruchów górotwórczych ze starokimeryjskiej fazy orogenezy alpejskiej.
Jest też kolejny ciekawy buk zwyczajny - Fagus sylvatica. Przekładając to na popularne przysłowie, można zauważyć, że bardzo blisko padło jabłko od jabłoni.
W tej okolicy bohaterką sesji fotograficznej uczyniłem przytulię wonną - Galium odoratum, primo voto marzanka wonna - Asperula odorata.
I kolejny kawałek lekcji geologii, typowy wapień falisty złożony z licznych warstewek osadów, świadczących o burzliwej historii tego miejsca, nieco ponad 210mln lat temu.
A to kolejny element botaniczny. Kwitnący wiciokrzew suchodrzew - Lonicera xylosteum. Jego kwiaty opadły jakieś muchówki.
A teraz ostatni akcent geologiczny, czyli kolejny podręcznikowy przekrój warstw wapieni falistych, gdzie od czasu do czasu pojawiają się grube ławice wapieni, które miały prawo powstać z osadów praktycznie pozbawionych życia biologicznego. Ich układ świadczy o pewnej cykliczności zjawisk.
Całość kończymy niedaleko źródełka sesją fotograficzną z dębem czerwonym - Quercus rubra vel. Quercus borealis "Maxima".