Tego dnia w okolicy bardzo dobrze już oglądającym tę działkę bio-forum znanego ponoru kręciliśmy film dla CTv Jaworzno. Film był sponsorowany przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska. Wybór planu nie był przypadkowy. Chciałem skorzystać z trwającej od kilku dni odwilży. Miałem wreszcie nadzieje, że dorwę ponor w działaniu. W tym odcinku będziemy się poruszać tylko w okolicy oznaczonej na mapie firmy Compass kolorem ciemnozielonym. Miejsce to znajduje się w prawym, dolnym rogu mapy.
Do celu podjechaliśmy samochodem terenowym. Na początku oglądamy Łużnik po północnej stronie linii kolejowej. Duża ilość wody w tym miejscu była pierwszym zwiastunem możliwego sukcesu.
Pod wiaduktem i za wiaduktem wody także było bardzo dużo. Docierała ona tutaj nie tylko betonową rynną ale i niewielkim przelewem z boku.
Zaczynam rozpoznanie terenu. W między czasie kamerzysta przygotowywał sprzęt. Pierwsza dziura była kompletnie zalana. Przez długi czas to miejsce traktowałem jako właściwy ponor nie wiedząc co kryje się dalej.
Zanim doszedłem dalej zerknąłem na jedno z byłych koryt Łużnika znajdujących się bliżej drogi. Trwa tutaj rekultywacja poprzez zasypywanie śmieciami.
Po rozpoznaniu terenu przed właściwą akcją powracamy na północ od linii kolejowej i oglądamy Łużnik pełen wody, co rzadko mu się do tej pory zdarzało.
To wielkie lanie wody było koniecznym wstępem do pokazania tego co miało się z nią stać za chwilę. Póki co niewielki zielony przerywnik pod postacią borówki brusznicy - Vaccinium vitis-idaea.
W tej okolicy znalazłem kolejny ciekawy mech. Oto drabik drzewkowaty - Climacium dendroides.
Jeszcze jedno zbliżenie stożki ostrokrężnej - Conocephalum conicum. Towarzyszy jej płaskomerzyk - Plagiomnium undulatum.
Jesteśmy już po południowej stronie linii kolejowej. Zanim zacznę lanie wody przyjrzyjmy się jeszcze porostowi, misecznicy proszkowatej - Lecanora conizaeoides porastającej pień sosny zwyczajnej - Pinus sylvestris.
Wracamy teraz do ponoru i stoimy przy pierwszej kałuży w drugiej dziurze. Woda wyraźnie stoi, ale przelewa się dalej.
Zanim zobaczymy ciąg dalszy musiałem powrócić do pierwszej, kompletnie zalanej dziury, aby powiedzieć cokolwiek do kamery.
Do tej kałuży z pierwszej dziury dociera ona malowniczą kaskadą. Proszę przy okazji zwrócić uwagę na to jak bardzo zmniejszyła się tutaj ilość wody w porównaniu z tym co oglądaliśmy na północ od linii kolejowej. Poprzez pierwszą kałużę woda także jest zasysana, chociaż tego wyraźnie nie widać.
Przy okazji na dnie zobaczyłem taką okazałą żagiew. Pytałem w stosownym czasie o gatunek, ale do tej pory tkwi ona w forumowym archiwum X. Niestety suszka nie posiadam.