Galaretka na przechylonym pniu olchy nad rowem melioracyjnym

Las jest wilgotny, olsy, świerczyny borealne, okolice Giżycka na Mazurach. Galareta jest z wierzchu zamarznięta. Po podniesieniu lekko zamarzniętej wierzchniej części widać pod spodem śluzowatą konsystencje. Widywałem już wcześniej ten gatunek. Wiem na pewno że wędruje. Widywałem też na gałęziach butwiejąych w wilgotnym środowisku

Proszę o rozpoznanie gatunku

Wbrew pozorom to jednak nie jest śluzowiec. A nawet gdyby to była śluźnia to i tak gatunku nie dało by się ustalić, śluźnia jest nieoznaczalna. Te galarety maja bardzo różne pochodzenie, kiedyś też się często nacinałem myśląc że to śluźnia. Ale mikroskop ujawnił że ze śluzowcami to nie ma nic wspólnego. Jedyny śluzowiec który czasem potrafi przyjąć podobną formę to Ceratiomyxa fruticulosa, ale to nie ona.

No, tym ostatnim zdaniem to dowaliłeś do pieca:-))) To, że coś jest śluzowate, nie oznacza, że jest śluzowcem:-). "Wiem na pewno że wędruje" - ten na zdjęciu to raczej spływa;-)

A teraz poważniej. Nie sądzę by to był jakikolwiek śluzowiec, ba nawet nie sądzę by to coś dało się oznaczyć do "gatunku". Niewątpliwie jest to jakaś substancja organiczna, ale co dokładniej, to na pewno ze zdjęcia się nie dowiemy. A może jest to ta tajemnicza "pwdre ser":-)

Kurcze. I fachowiec wyprzedził mnie z odpowiedzią:-)

Czasem różne grzyby z rodzaju Tremella, u kresu swojego życia, potrafią przyjąć formę takiego "gluta" w różnych kolorach. Kiedyś ze znajomym mykologiem wzięliśmy takiego brązowego gluta i okazało się że były to szczątki Tremella foliacea! Czasem takie glutowate twory (ale bardziej zwarte i mniejsze) są pamiatką po godach ślimaków a czasem to jest po prostu COŚ!;-) i nie wiadomo co to jest... Mnie prześladują, często spotykane u mnie na kłodach, glutowate twory potrafiące pokrywać większą część kłody. Straszne świństwo, ale mimo wielokrotnego oglądania pod mikroskopem nie wiem co to jest - widać w tym zawieszone jakby strzępki grzyba i masę wydłużonych komórek podobnych do glonowych, ale pewności nie mam. Cokolwiek by to nie było, ten wredny klajster pokrywa często wątrobowce i bardzo utrudnia ich oznaczanie.

Ale np. ten oto piękny "glut"

okazał się być zmaltretowaną śluźnią Ceratiomyxa fruticulosa - objawił swoją naturę po kilku dniach oczekiwania.

Ale to coś na zdjęciu Adriana jest czymś innym. To jest twór raczej z kategorii "COŚ";-).

Pewnie mój młodszy brat wysmarkał się na to drzewo.;-)

(wypowiedź edytowana przez KrzyBaj 25. grudnia. 2012)