W drugim etapie naszej sobotniej wycieczki poszliśmy polnym przedłużeniem ulicy Długosza w kierunku północno-zachodnim. Od razu wskakujemy na mapę firmy Compass.
Według Geoportalu okolica którą będziemy przemierzać nazywa się Zatwardzie. Trochę to dziwne, ponieważ ja dopiero po raz pierwszy spotkałem się z tą nazwą. Na razie obejrzyjmy ostatnie zabudowania tej części Długoszyna.
W okolicy ostatniego póki co budynku przy tej ulicy znajduje się zagajnik brzozy brodawkowatej - Betula pendula.
Tereny znajdujące się po lewej, czyli południowej stronie drogi były kiedyś zajmowane przez kopalnię galmanu. Kopalnia nazywała się Fryderyk a jej główny szyb Amalia.
Przed nami na tle drzewostanu brzozy brodawkowatej - Betula pendula znajduje się młodnik sosny zwyczajnej - Pinus sylvestris. Gdzieś w tej okolicy miał się znajdować mityczny zamek w Długoszynie. Wszystko jednak wskazuje na to, że to tylko mit, pic na wodę - tym nie mniej Muzeum Miasta Jaworzna ma zamiar podjąć próbę jego odnalezienia.
Na razie na części odłogowanych pól mijamy suche nawłocie kanadyjskie - Solidago canadensis. Tu i ówdzie znajdują się kępy ligustru pospolitego - Ligustrum vulgare.
Idąc dalej przecinamy linię wysokiego napięcia. Ostatecznie Jaworzno to jeden z głównych dostawców energii elektrycznej.
Po drodze mijamy czekającą na przedwiośnie leszczynę - Corylus avellana.
A to już tajemnicza dolina, w rzeczywistości dobrze znana w pewnych kręgach Sztolnia Długoszyńska. Dokładniej rzecz biorąc jest to Sztolnia a.
Wylot sztolni znajdował się w tamtych krzakach, widoczny rów to jej roznos, czy kanał odprowadzający wodę do najbliższej rzeki, czyli Przemszy Białej, ale pobliski Kozi Bród także jest nie wykluczony.
Sztolnię zbudowano w 1524 roku w ciągu jednego roku. W końcu XIX i na początku XX wieku została pogłębiona i częściowo odtworzona, ponieważ żywiono płonne nadzieje, że pod Długoszynem znajdują się jeszcze złoża rud kruszconośnych. Niestety XVI-wieczne pokolenie górników było bardzo skrupulatne. Teraz ten teren wygląda tak.
Opuszczamy najważniejszy póki co zabytek Długoszyna i ruszamy w las. Teraz po lewej stronie drogi mijamy obszar domniemanego zamczyska. Ten jednak tak jakby zapadł się pod ziemię.
Akcentem mykologicznym niech będzie ten malowniczy muchomor czerwony - Amanita muscaria. Roślina podobna do trawy to oczywiście turzyca owłosiona - Carex hirta.
Las, w który się stopniowo zagłębiamy według Geoportalu nazywa się Opoka, chociaż lud miejscowy zwie go Skałka.
Na razie dominuje tutaj sosna zwyczajna - Pinus sylvestris.
Ta nieźle pokręcona sosna zwyczajna - Pinus sylvestris została w dzieciństwie zaatakowana przez larwę zwójki.
Do tej pory w drzewostanie dominowały drzewa krajowe. Jednakże teraz od czasu do czasu trafia się dąb czerwony - Quercus borealis "Maxima".
Tutaj mijamy buka zwyczajnego - Fagus sylvatica.
Ten odcinek kończę widokiem malowniczego drzewostanu brzozy brodawkowatej - Betula pendula.
Tuż przed nim znajduje się uprawiane pole uprawne, przez które można zerknąć na zabudowania Długoszyna.
Od teraz przez długi czas nie będziemy oglądać domów.
(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 15. listopada. 2012)