bio-forum.pl

2012-11-10 Jaworzno - spacerując po Długoszynie

bez logowania - można przeglądać
#1

od cze.2010
#0

1. 2012-11-10 Jaworzno - spacerując po Długoszynie
13.lis.12 23:27
Piotr Grzegorzek

Jak już informowałem w innym miejscu tego działu tego dnia odbyliśmy wycieczkę po Jaworznie. Ze względu na małą liczbę uczestników ograniczyliśmy się do obszaru pomiędzy Długoszynem a Szczakową. Około 100-tysięcznie Jaworzno, w którym tę wycieczkę reklamowałem przez cztery tygodnie z rzędu, reprezentowała jedynie Mirosława Matysik, szefowa tygodnika Co Tydzień, w którym piszę już od 1994 roku. Mało było też mieszkańców Chrzanowa, chociaż i tutaj informacja o wycieczce była zamieszczona w licznych mediach także od miesiąca. Nie wiem co o tym myśleć. Na razie mapa firmy Compass. Od tej chwili zawsze główną trasę będę oznaczał jednym kolorem, a drugim wyróżniał fragment objęty danym fotoreportażem.

Wynajęty przewoźnik dowiózł nas tylko do centrum Długoszyna. Ostatni odcinek pokonaliśmy ul. Jarosława Dąbrowskiego. Wysiedliśmy niedaleko skrzyżowania z ulicą Srebrnik. Miejsce to na mapie oznaczyłem żółtym kółkiem.

Na początku ruszyliśmy ulicą Srebrnik w kierunku ul. Osterwy. Tutaj kiedyś tętniło lokalne górnictwo kruszcowe. Być może produkowano tu już w X i XI wieku srebro. Są na to pewne dowody, ale badania dopiero rozpoczęto, więc nie będę rozwijał tematu. Póki co obejrzyjmy kwitnący glistnik jaskółcze ziele - Chelidonium maius.

Nieco dalej pod murem przycupnął mniszek - Taraxacum.

Dalszy bieg ulicy był zastawiony.

Kręcąc się po tej okolicy zwróciłem uwagę na spore łany glistnika jaskółczego ziela - Chelidonium maius.

Na zbutwiałym pniaku zauważyłem szaroporkę podpalaną - Bjerkandera adusta.

Przy ulicy Osterwy 1 podziwialiśmy ostatni w tej okolicy drewniany dom. Jest on zamieszkały i przez to częściowo zmodernizowany.

Wracając ulicą Srebrnik do punktu wyjścia pokazałem jaskrawo żółty porost na betonowym murku. To tak na 90% jest liszajecznik żółty - Candelariella vitellina.

Tutaj także było sporo glistnika jaskółczego ziela - Chelidonium maius. W dolnej części tego zdjęcia widać jeszcze bodziszek drobny - Geranium pusillum.

Jesteśmy teraz przy kamiennej ścianie oglądanej na samym początku. To przegląd lokalnych wapieni. Tutaj oglądamy wapień falisty z krynoidami.

Oto inny kawałek tego samego rodzaju wapienia.

Kolejne dwa kamienie także miały burzliwą przeszłość.

A to już przypadek dwu faz sedymentacji zupełnie innych rodzajów osadu.

Jesteśmy ponownie na ulicy Jarosława Dąbrowskiego. Tutaj wśród roślinności ruderalnej podziwiamy dziewannę drobnokwiatową - Verbascum thapsus.

Nieco dalej centralne miejsce zajmuje kaplica. Tereny na północ od niej były własnością króla, a na południe własnością biskupa. Na szczęście wójt był wspólny. Gwoli ciekawości, jest to kolejny obiekt sakralny, który dla swoich katolickich robotników wzniósł żydowski przedsiębiorca.

Idziemy dalej. Przecinamy ulicę Chmielna i wkraczamy na ulicę Długosza. Uwaga, tutaj wcale nie chodzi o naszego kronikarza Jana Długosza.

Po drodze mijamy przycięty świerk kłujący - Picea pungens.

Jak widać okolica cieszy się pewnym zainteresowaniem wśród inwestorów.

Na kamiennym murku otaczającym tę posesję oglądamy zanokcicę murową - Asplenium ruta-muraria.

Mur oplatał jeszcze bluszcz pospolity - Hedera helix.

Teraz na cel wybraliśmy widoczną w końcu ulicy kamienną ruinę.

Tutaj na tabliczce domu wyraźnie widać, że nie chodzi o uczczenie Jana Długosza, ponieważ Długoszyn istniał na długo przed jego narodzeniem. Zapewne były to włości kogoś, kto dzisiaj byłby pożądanym graczem koszykówki.

Po przyjściu kilkunasty metrów mijamy okazały jałowiec pospolity - Juniperus communis.

Następnie pojawia na się następca mitycznego długoszyńskiego zamczyska.

Jest i kolejny dopiero co wzniesiony dom.

I wreszcie osiągamy to co dla nas jest najciekawsze, kamienną ściankę.

Tutaj na wstępie znajdujemy wapień krynoidowy.

Dalej idą dolomity kruszconośne.

Jest jeszcze brekcja zbudowana z dolomitu kruszconośnego.

Ponieważ to był dopiero początek naszej wycieczki ruszyliśmy dalej. Na zakończenie tego odcinka jeszcze tylko tabliczka z numerem.

⇒ dodaj wypowiedź
to strona wątku; nowy wątek/zapytanie można dodać na stronie działu lub w innym dziale forum
bio-forum.pl służy nam od 2001 roku; swój kształt zawdzięcza prostym zasadom:
Trzymamy się tematu forum. Nie drażnimy się. Ma być miło :)szerzej o zasadach i coś jak regulamin
ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji