Podejrzewam kilka powodów:
- przy silnym niedoborze światła liście wyciągają się i są jasnozielone. Ostre słońce zdecydowanie mu szkodzi, wywołując na liściach brązowe plamy. Najlepiej się czuje w miejscach półcienistych.
- minimalna temperatura, jaką zamiokulkas znosi przez krótki okres, to 10 st. C, a przy spadku temperatury poniżej 5 st. C ginie. Dlatego zimą w jego pobliżu nie wolno otwierać okna. Optymalna temp. otoczenia 20 - 30 st. C, zimą 16 - 18 st.
- do podlewania używamy tylko wody odstałej o temperaturze pokojowej, unikając polewania liści, bo wtedy pojawiają się na nich brzydkie plamy, mogą też pojawić się miejsca porażone grzybem
wydaje mi się że roślinka jest za dużo podlewana i stoi w zbyt ciemnym miejscu;)