W drugim odcinku naszego miniserialu Udajemy się do niewielkiego kamieniołomu w zachodnim stoku wzgórza Skałka. Istnienie tego obiektu stwierdziłem pod czas wycieczki odbytej 26 lipca 2012 roku. Wtedy poznałem go, że się tak wyrażę odgórnie. Teraz postanowiłem obejrzeć go oddolnie i to był główny cel mojego przyjazdu tego dnia do Jaworzna. Na mapie firmy Compass trasa tego odcinka jest oznaczona kolorem fioletowym. Słabo zaznaczający się w terenie szczyt Skałki znajduje się na północ od Grodziska w osi przecinającej ten teren magistrali szlaków turystycznych.
Docieramy teraz bardzo szybko pod krawędź wzniesienia. Wejście do kamieniołomu znajduje się po prawej stronie.
Na razie oglądamy rukiewnika wschodniego - Bunias orientalis.
Jak się później zorientowałem, ten teren upodobali sobie miłośnicy ekstremalnej jazdy. To jeden ze skutków ich działalności.
Jednakże w bok od takiej drogi bez przeszkód rozwijają się murawy oraz zbiorowiska krzewów. Tutaj jest widoczna róża dzika - Rosa canina.
Większa część ścianek z odkrywkami geologicznymi skrywa się w krzakach, teraz po części pokrytych barwnym listowiem.
Tam, gdzie nie ma krzewów w murawach odnajdujemy teraz już zejściowe dziewięćsiły bezłodygowe - Carlina acaulis.
W środkowej partii tego zdjęcia wyróżnia się ligustr pospolity - Ligustrum vulgare.
Ponieważ tu i ówdzie coś widać, identyfikuję tę formację jako pierwszy wapień falisty, część warstw gogolińskich dolnych triasu środkowego.
Tedy idę dalej. Przekraczam hałdę odrzuconego kamienia porośniętą głównie przez kłosownicę pierzastą - Brachypodium pinnatum. Ponadto ubarwia ją jeżyna popielica - Rubus caesius.
Po drugiej stronie hałdy znalazłem miejsce, w którym postanowiłem podejść pod ściankę. Oto pierwsza przeszkoda, którą pokonałem.
Za głogami był owocujący ligustr pospolity - Ligustrum vulgare.
I wreszcie oglądamy z bliska cienkie warstewki wapienia falistego, ponad którym znajduje się partia bardziej gruzłowa.
Wapienie pod nią są raczej niezaburzone, aczkolwiek leżą nieco ukośnie. To ślad po ostatniej fazie orogenezy alpejskiej.
Falista wkładka pomiędzy bardziej masywnymi blokami wapieni świadczy o burzliwym epizodzie w historii morza sprzed nieco ponad 210mln lat.
Jestem ponownie na dole i zerkam za siebie, czyli w kierunku zachodnim. Wyraźnie widać, że ten kamieniołom to wąska szczelina. Być może była to eksploatacja próbna, przerwana z przyczyn ekonomicznych. Raczej chodziło o surowiec do wypalania wapna niż kamień do budowy.
Nieco wyżej, a zarazem w połowie długości kamieniołomu natrafiam na kolejne dobrze widoczne odsłonięcie wapieni.
Wśród porastających je traw, głównie kłosownicy pierzastej - Brachypodium pinnatum znajdujemy dziewięćsił bezłodygowy - Carlina acaulis.
A na dnie szczeliny znajdujemy piargi oraz liczne krzewy, utrudniające poruszanie się po tym terenie.
W wyższej partii kamieniołomu, jesteśmy nieco ponad połową jego długości. Tutaj znajdujemy najlepiej odsłonięty, grubszy pokład wapieni gruzłowych.
(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 07. listopada. 2012)
Zamiast pozyskiwaliśmy piołun - Artemisia vulgaris powinno być Artemisia absynthium.