Dzisiaj nazbierałem trochę kanii i zastanawiam się czy przed usmażeniem w bułce pomoczyć je w mleku. W jaki sposób takie moczenie poprawia smak i jak długo je moczyć, no i ile tego mleka wlać (czy mam je całkowicie zalać)? Do tej pory smażyłem bez moczenia i były smaczne.
Świeże kanie najlepsze bez moczenia w mleku. Jedynie jajko i panierka i na tłuszcz. Gdy mam wysyp kani np w tej chwili mam ich w lasach i na łąkach sporo to suszę całe kapelusze i zimową porą wyciągam takie suche kapelusze i wkładam do mleka. Gdy kania dostatecznie nasiąknie mlekiem (wygląda jak świeża) to trochę mi obcieknie na papierowym ręczniku i później już tylko standardowa panierka i smażenie. Smacznego!