Punkt drugi naszego gmerania po grzbiecie przypadł na Rudno. Na początek był Babi Koniec, miejsce z którego bierze początek przepływająca przez Chrzanów rzeka Chechło. Trochę na ten temat pisałem w lokalnej prasie. Kiedy znajdę swój artykuł postaram się go tutaj dodać. Na razie mapa firmy Compass. Ten fotoreportaż dotyczy ciemnoniebieskiego koła.
Na oficjalnej mapie kreskę oznaczającą jeden z cieków składających się na zlewnię Chechła kończy się w obrębie zielonej plamy kompleksu leśnego, którym tutaj jest Las Rudno. W rzeczywistości ten ciek zaczyna się w obrębie zabudowy, tam, gdzie naniosłem wspomniane niebieskie koło. Na razie jesteśmy nieco na południe od tego miejsca, przy głównej drodze, gdzie pozostawiliśmy nasz minibus.
Tutaj interesujący nas ciek został wpuszczony w rury. Woda płynie tędy niemalże od zawsze. Ja to miejsce ujawniłem dla swojej wiadomości w 2004 roku.
Ciek bierze początek nieco dalej na wschód, ale tutaj ginie w bujnej roślinności. W tej okolicy jest ot niecierpek drobnokwiatowy - Impatiens parviflora.
Część wody sączy się zapewne spod tego domu. Tutaj na krawędzi misy źródłowej dominuje wierzbownica kosmata - Epilobium hirsutum.
Przy narożniku stodoły usadowiła się trzcina pospolita - Phragmites australis.
Także ten okazały, jak na tę okolicę dom pozostaje nie zamieszały. Co więcej wyraźnie się przechyla.
Także z tej strony stodoły wierzbownica kosmata - Epilobium hirsutum ma się bardzo dobrze.
Zagajnik olszy czarnej rozwinął się także od wschodniej strony domu. Trudno mi w tym momencie określić, czy dom został zbudowany na źródle, czy też źródło powstało wskutek budowy domu.
W innym z ogrodów znajdujemy oman wielki - Inula helenium.