To już będzie koniec tego mysłowickiego serialu. Zaczynam wracać. Teraz na mapie firmy Compass jest to trasa oznaczona kolorem ciemnoniebieskim.
Oczywiście jest tutaj nie tylko gruz. Uwaga, ten instalacje także można zobaczyć na zdjęciach satelitarnych.
Oczywiście roślinność robi co może aby to wchłonąć. Tutaj mamy siewkę klonu jesionolistnego - Acer negundo.
Pojawił się również wilczomlecz ogrodowy - Euphorbia peplus.
Odchodząc zwróciłem uwagę na jastrzębiec sabaudzki - Hieracium sabaudum. Jakoś tak ostała mi się tylko górna część łodygi, dlatego musicie mi uwierzyć na słowo i te dwa zdjęcia.
Okazuje się, że jest tam tylko teren przemysłowy ogólnie nazywany Szabelnią. Liczącego się źródła wody widocznego z oddali brak.
Oto trywialny sadziec konopiasty - Eupatorium cannabinum.
Jestem już teraz prawie przy końcu jego odcinka. Oto łan łobody lśniącej - Atriplex nitens.
Ostatnie zdjęcie to szczypta geologii. Oto karboński piaskowiec. W czasach kiedy był piaskiem miał trudne przeżycia o czym świadczą wyraźne warstwowania przekątne w dużej skali. A na koniec mu przygrzali, czego wynikiem jest to zaczerwienienie.