Grzyby blaszkowe fotografuj także od spodu. Tutaj jest zbyt duży rozrzut od lakówki przez grzybówki, gąsówki po wieruszki.
tak wiem tylko że bym go musiał zniszczyć
Inocybe geophylla var. geophylla
dzięki myslałem że nie da rady co do gatunku oznaczyć
Piotrek!
- a nie miałeś przypadkiem na myśli: Inocybe geophylla var. lilacina?
Jak to jest dokładnie z tą odmianą, zaliczamy do niej tylko liliowe, czy też fioletowe???
(wypowiedź edytowana przez mirek63 17. września. 2012)
Tak, masz rację, miałem na myśli Inocybe geophylla var. lilacina
Dokładnie co do odmian, może Błażej coś by tu napisał? On chyba ma najaktualniejsze klucze do tego rodzaju.
Piotrek! - a pytałem dlatego, że u siebie spotykam od zupełnie białych do prawie ciemno fioletowych, praktycznie w całej rozpiętości tych barw i zastanawiam się co jest wyznacznikiem przyjęcia danego okazu do danej formy???
A dlaczego nie Mycena pura?
Moim zdaniem Piotrek dobrze typuje, ale bez zdjęcia blaszek nie ma pewności.
W tym gatunku wyróżnia się zazwyczaj 2 odmiany: typową (v. geophylla; białą) i var. lilacina (tu lądują wszystkie różowe i fioletowe formy). Czasem v. lilacea podnoszona jest do rangi gatunku, choć nie wiem czy słusznie.
W przypadku bardzo jasnofioletowych owocników należy być ostrożnym z rozpoznawaniem, bo cielistoróżowy jest często I. paludinella który rośnie na podobnych siedliskach.
Nie pamiętam w tej chwili w jakim źródle, ale znalazłem jeszcze wzmiankę o:
Inocybe geophylla var. lateritia - u której ponoć miąższ w miejscach uszkodzonych czerwienieje.
Co na to źródła bardziej fachowe, od tych którymi ja dysponuję???
Zsynonimizowany z I. whitei: D
Dzięki za ten wątek. Dziś zwracając uwagę na tego typu osobniki natrafiłem na nieco innego, który okazał się być Inocybe whitei:-)
Nad potokiem, w lesie bukowo-jodłowym.
Owocnik lekko cielisty, miąższ po uszkodzeniu z czasem lekko przebarwił się w kierunku czerwonego, kapelusz pokryty cienkimi "włoskami", zapach spermatyczny, sprzążki obecne, pozostałe mikrocechy jak w linku: