Cześć,
Planuję opisać tego grzybka: [bf#13118] jako gatunek nowy dla nauki. Najprawdopodobniej umieszczę go w rodzaju Arachnopezia. W związku z tym mam możliwość wybrania dla niego nazwy gatunkowej.
Mam kilka możliwości:
A. Pójść w ślady kolegów z Niemieckiego Towarzystwa Mikologicznego i poszukać sponsora dla swoich badań (dgfm-ev.de Taki sponsor po uiszczeniu odpowiedniej opłaty miałby prawo nazwać dowolnie mojego grzybka - swoim nazwiskiem, nazwą firmy czy może nawet partii :) Ja wówczas mógłbym sobie kupić nowy mikroskop lub aparat cyfrowy lub miałbym pieniądze na jakiś wyjazd mikologiczny lub coś innego związanego z moimi "badaniami".
B. Mogę nazwać gatunek od jakiejś cechy - np. "gładka" lub "cienkozarodnikowa" - wówczas byłaby na przykład Arachnopeziza filispora. Mozna też zaznaczyć w nazwie podobieństwo do A. delicatula nazywając nowy gatunek np. Arachnopeziza subdelicatula. To od cechy jest najczęściej stosowanym sposobem ustalania nazwy, np. A. variepilosa.
C. Mogę nazwać gatunek od substratu, na którym rosnie, np. "osłonkowa" bo rośnie na osłonkach bukwi. Wówczas byłaby to Arachnopeziza cupularis. To też jest częste, np. A. floriphila. Jednak, jeśli ktoś kiedyś znajdzie ten gatunek na innym substracie - to będzie niezręczna nazwa :)
D. Mogę również nazwać ją od miejsca znalezienia - w skali mikro, np. "śląska" lub makro - "polska". Wówczas mielibyśmy odpowiednio Arachnopeziza silesiana lub Arachnopeziza polonica. Bardzo patriotyczne i równiez stosowane - mamy przecież np. A. japonica. Tyle, że co prawda na razie jedyne znalezisko jest z Polski, ale powinniśmy rozumieć przez to, że nie jest ono JEDYNE, tylko jest ono PIERWSZE i nie wykluczam, że za rok znajdzie ją ktoś np. w Norwegii - wówczas nazwa będzie również lekko nietrafiona.
E. I w końcu mogę uczcić jakąś wielką osobę, np. biologa lub mikologa. W Polsce nie byłoby wielkiego wyboru :) Takie rozwiązanie też jest stosowane, np. A. fitzpatrickii czy z innego rodzaju - opisana ostatnio przez naszego kolegę Andreasa Pyrenopeziza baraliana na cześć wielkiego mikologa H. O. Barala.
Ja osobiście optuję za wariantem E. W Polsce jest tylko jeden zawodowy mikolog, który poświęcił serce i duszę dla rozwoju Polskiego Amatorskiego Ruchu Mikologicznego. Tylko jeden zawodowy mikolog, który każdą wolną chwilę poświęca na rozwój naszych umiejętności i naszej wiedzy. Mikolog, który nauczył mnie praktycznie wszystkiego co umiem, który pchnął mnie na tory workowcowe i któremu zawdzięczam wszystko, co obecnie wiem. Mikolog, który nie miał oporów przed podaniem swojego domowego numeru telefonu, gdyby trzeba było o coś zapytać. Można wręcz powiedzieć, że to on odkrył tego grzybka, tyle, że per procura :) Każdy z nas, wiele osób przed nami i zapewne dziesiątki osób po nas będą od podstaw, powoli i cierpliwie uczone rozpoznawania grzybów, nazywania ich części i miłości do tych "stworzeń". I dla tego uważam, że w pełni zrozumiałe by było, gdybym nazwał tego grzybka Arachnopeziza kujawaiana. Byłbym dumny móc przeczytać: "Nomen est delectam ad honorem polonicus mycologicus A. Kujawa." (przepraszam, za ew. błędy w łacinie)
Starałem się przedstawić wszystkie za i przeciw, a teraz proszę Was o zastanowienie się "na zimno" i doradzenie mi. Na który wariant Wy byście się zdecydowali?
Ja jestem za E:-)
Biorąc pod uwagę niezaprzeczalne zaangażowanie i przeogromny wkład Ani w edukację amatorów, uhonorowanie tego Pimpek przez Ciebie nazwą gatunkową grzybka: Arachnopeziza kujawiana sprawi mi osobiście ogromną radość.
Piotr, Sebastian, Mirki, Marku - wzruszyłam się bardzo. I bardzo się ucieszyłam czytając ten wątek. Cieszę się, że moje zaangażowanie na tym forum jest pomocne. To samo w sobie jest dla mnie ogromną satysfakcją.
Osobiście jestem za wersją B. Jest praktyczna.
Arachnopeziza kujaviensis zdecydowanie.
Poza tym:
a) To decyzja Piotrka i coś mi się zdaje że ją już podjął;)
b) Ania na to zasługuje zdecydowanie. To, że pomaga przy dziwnych grzybkach i badaniach naukowych to jedno. W końcu jest naukowcem.
Ale Ania ma jeszcze coś. Anielską cierpliwość, ciepło i przyjazne nastawienie do ludzi, co powoduje że bez śladu irytacji odpowiada na moje przeinteligentne pytania kalibru "Czy to podgrzybek?" albo "Czy mogę to zjeść?".
Do cholery, jak to możliwe, że ta dziewczyna nie ma jeszcze swojego grzyba???
Rzekłem. HOWGH!!!
Ja już nawet innej myśli nie biorę do głowy jak: Arachnopeziza kujaviensis lub bardzo podobnie! Ani K. WSZYSCY zawdzięczamy tak duuuuuużo i chociaż w taki sposób możemy jej podziękować za CIERPLIWOŚĆ, przekazywanie nam swojej wiedzy i SERCE dla grzybków.
Wszystko co chciałabym powiedzieć w tym temacie już w zasadzie zostało powiedziane, więc powiem krótko - podoba mi się ten pomysł:-))))))) Oczywiście mam na myśli wybór opcji "E":-))))))) Obydwoma rękoma podpisuję się pod opiniami na temat Ani:-)))))))
Muszę jednak zwrócić uwagę, że Piotruś w swojej skromności tak nas sprytnie "zmanipulował", iż przestaliśmy myśleć o nim jak o rzeczywistym ODKRYWCY. Proponuję dodać jeszcze opcję "F" by grzybka nazwać od JEGO nazwiska:-))))))))
B - jest praktyczne i wygodne. Z tego względu bym optował.
C - ma swoje wady o których piszesz; ale jest praktyczne - łatwo zapamiętać
A - za konkretną kasę od 4kEuro w górę, czemu nie.
E - Ona jeszcze żyje :)
nazewnictwo regionalne jest wg. mnie najgorszym wariantem
Znajdziesz jeszcze pewnie nie jeden gatunek nowy dla nauki. Drobne workowce to ziemia słabo zbadana. Zdążysz spróbować kilku wariantów.
Arachnopeziza kujaviensis Pimp. 2006
Grażyno, nazwisko odkrywcy jest wymieniane zawsze w nazwie grzybka, więc "ja nie ucieknę" :)
Marku S. - punkt "A" poza kilkoma zerami cech pozytywnych ma taką wadę, że jeszcze mogłoby dojść do takich absurdów jak A. samoobroniana albo jeszcze gorzej.
"B" jest rzeczywiście wygodny i praktyczny.
"E" jest stosowane i za życia, jest nawet rodzaj Svrcekomyces :)
Zrób to co ci podpowiada serce, ja osobiście popieram wariant E
Jak możecie pytać? Przecież to oczywiste, że kujaviensis! :)
Pimpek, co może być gorszego od A. samoobroniana?!:-) A teraz poważnie. Wszyscy widzimy, jak wielkie jest zaangażowanie Ani w rozwój PARM-u. Na forum jej opinia (równoznaczna przecież z oznaczeniem, gdy pytamy o grzybka) jest praktycznie w każdym wątku. Łapię się na tym (i pewnie Wy też), że jak już widzę "Anna Kujawa", to zagadka będzie roztrzygnięta, a i naumiem się, a i kompleksowo oraz kompetentnie (kompilacja słów z komp) będzie napisane. Drugą osobą, która od samego początku zaszokowała mnie (inaczej tego nazwać nie mogę) swoją życzliwością, wiedzą (zna się na takich tam małych, z włoskami często i w dziwnych miejscach rosnących) i bezinteresownością jest Pimpek. Arachnopeziza kujawaiana a później: Perz! Z dumą bym o tym grzybku czytał i mówił! Jesteście niesamowici!
Z wszystkim co powyżej, jak najbardziej się zgadzam.
Widzę, źe werdykt jest jednogłośny:-)))
Myślę, że Piotr pytając znał już te wszystkie odpowiedzi. Bo jakie by inne mogły być:-)))
Bardzo się cieszę, że bio-forum będzie miało kolejne "dziecko"
Pozdrawiam -
Jeśli mogę dodać mój skromny głos - jestem za uhonorowaniem Ani - za całokształt (za długo byłoby wypisywać!):-)
Oczywiście E.
Pozwolę sobie tylko na uwagę gramatyczną - kujawaiana lub kujawiensis raczej tłumaczyło by sie jako "kujawska". W przypadku nazw gatunkowych pochodzacych od nazwisk stara się je (nazwiska) wpasować w którąś z deklinacji i odmienić (stosuje się oczywiście genitivus). Jak się nie da stworzyć nic sensownego - zostawia się formę "startową". Raczej nie "złacinnia" sie pisowni - zostawia się zatem "w" czy "z". Ponieważ nazwisko Wielce Czcigodnej Kreatorki jak ulał pasuje do deklinacji I powinno być A. kujawae (podobnie jak np.: jeżyna Kuleszy - Rubus kuleszae)...
Jeśli dotyczy nazwisk kończących się na - a (niezależnie jakiego rodzaju gramatycznego), to końcówką jest - e, czyli [i]kujawae [/i]. Dopuszczalna jest także forma "nazwisko"+"-ana", stosuje się to rzadziej, gdyż ta sama końcówka używana jest dla nazw geograficznych. W przypadku nazwiska podobnego do nazwy geograficznej, aby było jednoznaczne, wybór może być tylko jeden, czyli [i]kujawae [/i]. Można także uhonorować całe imię i nazwisko, żeby było wiadomo, że nie chodzi tu np. o jakiegoś japońskiego naukowca i nazwać [i]annaekujawae [/i].