wpadam do lasu rowerem. Wiadro mam w plecaku 50l. Pedałuję sobie w miejsca gdzie spodziewam sie takich czy innych grzybów. W miedzyczasie obserwuję ścieżkę, pobocza. Twierdzę że najwięcej grzybów rośnie przy drodze lub bezpośrednio na leśnych drogach i zawsze zbierając,, z roweru'' mam dobre wyniki.
Jest lepszy sposób.
Przed wyjściem do lasu weź coś na rozwolnienie! Nawet nie zdajesz sobie sprawy ile grzybów można znaleźć kucając pod krzakiem :))
:))) kiedy znajduję na, lub przy drodze grzyba, zaczynam węszyć jak posokowiec i moim łupem padają wszystkie w rejonie owocowania grzybni.