Tamtego roku dość intensywnie dokumentowałem tereny w osi przyrodniczej ścieżki dydaktycznej poprowadzonej od Chrzanowa Kątów przez Balin Mały do Chrzanowa. Trasę tej wizji lokalnej zaznaczyłem na mapie firmy Compass. Odcinek oznaczony kolorem ciemnozielonym po prostu przejechałem. Fotoreportaż rozpocząłem na trasie oznaczonej kolorem jasnoniebieskim.
Na miedzach rośnie chaber driakiewnik - Centaurea scabiosa. Na jego koszyczku przysiadł motyl karłatek leśny.
Tej muchówki nie udało mi się do tej pory oznaczyć. Jak widać przyłapałem tę parę podczas czynności intymnych.
I kolejna póki co tajemnicza muchówka. Ona jak widać przebywa na koszyczku świerzbnicy polnej - Knautia arvensis. Niedawno okazało się, że to ślipień trzmielowiec.
Bardzo wdzięcznym obiektem to fotografowania są bzygowate, które zawisają w powietrzu. Oto Sphaerophoria scripta.
Jesteśmy już w obrębie lasu. Tutaj pozwoliłem sobie na plastyczne ujęcie kwiatów traganka szerokolistnego - Astragalus glycyphyllos.
Są też grzyby. Oto porażenie kruszyny pospolitej - Frangula alnus przez mączniaka - Microsphaera divaricata.
W ramach przebudowy drzewostanów do kompleksu leśnego Uroczysko Sośnica wprowadzono sporo buka zwyczajnego - Fagus sylvatica.
A teraz będzie coś z roztoczy. Oto klon jawor - Acer pseudoplatanus opanowany przez Artacris macrorhynchus.
Część kompleksu leśnego, który przemierzamy to była kopalnia kruszców. Po eksploatacji metodą szybikowo-kieszeniową pozostały warpie. Znajdujemy się w okolicy przystanku 12.
Jest ich tutaj dość dużo. To było jedno z mniej okazałych. Na razie obserwujemy drzewa. Oto dąb czerwony - Quercus rubra vel. Quercus borealis
Ta okolica to również królestwo dużych rudych mrówek. Tak wygląda najbardziej okazałe z mrowisk w warpiach. Jak widać za budulec posłużyły szpilki modrzewia - Larix.
Następne warpie to królestwo konwalii majowej - Convallaria majalis.
Kolejne warpie zostało wyczyszczone, przez co widać jego charakterystyczne cechy. Zasadniczo nie zaleca się stawać na samym dnie, bo można głupio wpaść, na przykład na 20m w głąb.
I tym ostrzeżeniem kończę tę część tego fotoreportażu.
Szarańczak w oznaczaniu.