bio-forum.pl

drobniutkie delikatne na odchodach

bez logowania - można przeglądać
∗0↓0 #2↓2

od sty.2007
#0

1. drobniutkie delikatne na odchodach

Grzybki znalezione dziś 24. 06. 2012 r., raniutko, akurat w to miejsce nie wybrałam się na grzyby tylko po to, żeby udokumentować zasypywanie mokradełka na łące...

Tymczasem na odchodach wśród trzciny znalazłam grzybki:-)

Grzybki drobniutkie, delikatne, do tego stopnia, że zaczęły zanikać już podczas manipulacji związanych z położeniem substratu na liściu pokrzywy, odchody były suche, więc bez specjalnej odrazy przełożyłam je palcami na ten liść, a one podczas niesienia stopniowo zanikały... żaden nie przetrwał drogi do auta.

czernidłak na odchodach
czernidłak na odchodach

Chcę spróbować poinkubować te odchody w odpowiednich warunkach w ogrodzie, mam nadzieję, że jest szansa, że znów wyrosną? wówczas poszłyby od razu do suszarki:-)

PS.

w międzyczasie oraz dziś (dziś na oborniku i odpadach z gospodarstwa) poznajdowałam różne okazy, wszystkie przekażę Błażejowi:-)

od lip.2004
#0

2. drobniutkie delikatne na odchodach

Tak sobie "strzelę", że może to być ten gatunek:

[bf#394265]

Oczywiście potrzebny "Rower Błażeja", choć może wystarczy sam mikroskop;-)

Co do drobniejszych-delikatniejszych Coprinus.

Ponieważ ostatnio miałem troszkę czasu, pochodziłem w nietypowe miejsca za "czernidłakowatymi wynalazkami"

Trafiłem prawdopodobnie (dziewięćdziesiąt kilka procent pewności) na te grzybki - dwa maleńkie-niemowlęce owocniki, jak na foto 3, 4, 7, 8, 10 w poniższym wątku:

[bf#394541]

Wyrosły też na miejscu po starym ognisku, oddalonym od tego z powyższego wątku o ok. 300 m.

Przed południem trafiły do pudełka (w takim niemowlęcym stanie), a że wróciłem do domu późnym wieczorem kompletnie "skonany", trafiły wraz z innymi znaleziskami do lodówki.

Na drugi dzień rano pozostała po nich bliżej nieidentyfikowalna breja:- (

Do takich czernidłaków zacząłem ponownie stosować (zarzucony wcześniej) sposób.

Dwie nieduże, białe karteczki, a pomiędzy nie kilka zebranych owocników w różnym stanie rozwoju. Karteczki delikatnie ścisnąć, zabezpieczyć taśmą samoprzylepną, żeby się karteczki "nie rozjechały" i do pudełka.

Oczywiście, robimy to zaraz po sesji zdjęciowej.

Prawie pełny komfort:-) Polecam.

⇒ dodaj wypowiedź
bio-forum.pl służy nam od 2001 roku; swój kształt zawdzięcza prostym zasadom:
Trzymamy się tematu forum. Nie drażnimy się. Ma być miło :)szerzej o zasadach i coś jak regulamin
ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji