Idziemy dalej wzdłuż tego odcinka Żabnika, który jest czymś w rodzaju "Doliny Suchej Wody". Na mapie firmy Compass odcinek objęty tym fotoreportażem oznaczyłem kolorem fioletowym.
Na dnie doliny znalazłem ciekawego dla uczestników tej wycieczki grzyba, chociaż to tylko żagiew orzęsiona - Polyporus lepideus.
A poza tym na około bez większych zmian. Pod nogami znajdziemy sporo borówki czarnej - Vaccinium myrtillus.
Oddaliliśmy się nieco od doliny i znowu się do niej zbliżamy. Wokół dominuje dąb czerwony - Quercus borealis Maxima.
Pojawiają się pierwsze nieco starsze świerki pospolite - Picea abies.
Patrząc teraz ku północy zauważam niepokojącą jasność pomiędzy drzewami. Musi "zniknięto" kawałek lasu. Trzeba to będzie sprawdzić.
Idąc konsekwentnie na zachód doszliśmy do jednej z dróg przecinającej tę dolinę z południa na północ. znaczy się pokonaliśmy dopiero trzecią część tego odcinka.
W dolinie, bardzo głębokiej oraz na jej obrzeżach pojawia się bardzo dużo świerków pospolitych - Picea abies.
Celem przełamania zielonych tonów proponuję zerknąć na siódmaczka leśnego - Trientalis europaea. Tutaj na jednej roślinie mamy kwiat z sześcioma oraz siedmioma płatkami.
Teraz, a jesteśmy już prawie w połowie trasy napotykamy na skupisko bardzo młodych świerków pospolitych - Picea abies.
Dolina jest dość trudna do przebycia i dlatego w dalszym ciągu idziemy wzdłuż krawędzi prawego brzegu. Trochę smutno, że tak potężna swego czasu rzeka tak marnie skończyła.
Po przekroczeniu połowy trasy znaleźliśmy miejsce, gdzie spadło sporo szyszek sosny zwyczajnej - Pinus sylvestris.
Trochę zaskakującą obserwacją jest to, że sosny nie odnawiają się tutaj samodzielnie, a świerki robią to bardzo ochoczo.
Do doliny dzikiego Żabnika dochodzą liczne boczne dolinki. To z jednej strony skutek melioracji, a właściwie pacyfikacji pobliskiego Czarnego Bagna. Z drugiej strony chodziło o łatwiejszy dostęp do wody, wtedy kiedy tutaj była, na wypadek pożaru.
Pokonaliśmy właśnie prawie trzy czwarte trasy. W dolinie znajdujemy coraz więcej świerka pospolitego - Picea abies, który znakomicie ją maskuje.
Teraz znajdujemy się we fragmencie lasu, w którym zauważymy kruszynę pospolitą - Frangula alnus oraz jarząb pospolity - Sorbus aucuparia. Rosną one w kolejnej bocznej dolince.
W tym momencie na chwilę przystanęliśmy, celem konsolidacji grupy. spojrzałem pod nogi i okazało się, że warto było. Oto pierwsze w Jaworznie stanowisko widłaka jałowcowatego - Lycopodium annotinum.
Właściwie jest on tutaj tak jakby na miejscu. Świerk pospolity - Picea abies i borówka czarna - Vaccium myrtillus, znaczy się reliktowe stanowisko zbiorowiska Vaccinio Piceetalia. Poza tym widłakowi towarzyszy siódmaczek leśny - Trientalis europaea, chociaż ma tylko sześć płatków korony.
Gwoli ścisłości. Nie znalazłem tego gatunku do tej pory w Chrzanowie. Miałem jeszcze jedno trafienie w Trzebini, ale od kilkunastu lat nie udało mi się go powtórnie odnaleźć. Dokładnej lokalizacji nie podam. Jest on gdzieś w tym lesie niedaleko drogi wiodącej od Ciężkowic przez piaskownię do Boru Biskupiego.