Kilka (kilkanaście) owocników na szczątkach drewna pozostałych po wyrębie lasu.
Owocniki bardzo kruche, sok bardzo skąpy, w zasadzie "zero" ale jeśli już to raczej przeźroczysty. średnica do około 5-6 cm max.
Część zarodników z widocznym wypełnieniem, a część zupełnie przeźroczysta, wierzchołki worków z widocznym wyraźnie tępym zakończeniem.
Można wytypować jakiś krąg podejrzanych na podstawie tych danych???
Kiedyś zbierałem różne luźne wypowiedzi naszych fachowców z "Bio-forum" dotyczące oznaczania niektórych rodzajów i rodzin.
Te zbiory "notatek" dotyczą Peziza sp. z paru lat od 2006, ale nie pamiętam do kiedy.
Jeżeli są tu jakieś nieścisłości to proszę kompetentne osoby o korekty lub uzupełnienie, co bym nie wprowadzał zamętu
=================================================================================
Peziza – kustrzebka – OZNACZANIE
Cechy, na które trzeba zwrócić uwagę przy okazji Peziza i podobnych.
MAKRO
- brak (lub nie) trzonu
- czy jest rozcięcie, jeśli tak to jak głębokie rozcięcie jest na owocnikach (do połowy, do podstawy)
- zmiana barwy przy przełamaniu owocnika, obecność i kolor soku (np. próbą „chusteczkową”)
- dokładne określenie substratu jest ważną taksonomicznie informacją (część gatunków rozkłada drewno i ich owocniki wyrastają na pniakach, kłodach, resztkach drewna zagrzebanych w ziemi (nawet bardzo małych!!!). Część wyrasta na resztkach roślin (np. słoma), część na odchodach i część na ziemi.)
- extremalnie dojrzałe owocniki to marzenie każdego, kto kiedykolwiek mikroskopował Peziza
MIKRO
Na pewno Peziza sp. gdy szczyty worków pod wpływem Melzera (płynu Lugola) robią się niebieskie (niebieskawo-sino-zielonkawo) - amyloidalność
- zarodniki pod immersją (najlepiej takie, które samodzielnie opuściły worek)
- zarodniki u Peziza czasem są bardzo delikatnie brodawkowane i trzeba je bardzo starannie oglądać. A jak nawet jest wyraźna ornamentacja to też ważne jest to, czy są to pojedyncze brodawki, czy tworzą połączenia, czy wręcz siateczkę [u kustrzebek (i innych gat. o urzeżbionych zarodnikach) zewnętrzna warstwa ściany często grubieje i przyjmuje postać brodawek, grzebieni, siateczki itp.]
np. {„... W szczególności istotne jest określenie urzeźbienia zarodników. Dennis [95 p. 16] zaleca ocenę ornamentacji (zwłaszcza drobnej) po wybarwieniu błękitem metylowym (Cotton Blue) w laktofenolu...",
- ilość kropli (lub brak) w zarodnikach
- szczyt worka (zaokrąglony czy tępy) przyp. „... skoro to Peziza to worki mają wieczko Wieczko bywa niewidoczne i wtedy widoczna jest taka własnie jak na Twoim zdjęciu gładka ściana worka. Ta wklęsłość na szczycie worka też świadczy o istnieniu wieczka. Szczyty worków bezwieczkowych sa wypukłe i zazwyczaj jest widoczny aparat workowy w postaci walca...”
- wygląd parafiz (czy są na szczytach rozszerzone czy też nie, a nawet rozwidlone, kształt i septowanie: normalne, moniliforme- „serdelkowate, ew. czy na czubku mają przyklejoną kupę brązowej masy)
- przekrój przez miseczkę i informacja o obecności (lub braku) warstwy podłużnych komórek pomiędzy okrągłymi (jak warstwa kremu w torcie biszkoptowym)
!!! W Peziza niekiedy trzeba nawet się wgłębiać w ilość warstw komórek, które tworzą miseczkę, bo inaczej do gatunku nie dojdziesz
Inne uzupełniające informacje:
Darek Karasiński (olaras), wypowiedź #219
No to była punktacja czy tylko bardzo chciałeś ją zobaczyć?
Weż pod uwagę zarodniki dojrzałe w reprezentatywnej ilosci. Należy zastosować podejście statystyczne:-) Jeśli na 51% zarodników dostrzegasz punktację to punktacja jest. Jeśli znajdziesz pojedyncze sztuki gdzie masz wrażenie, że dostrzegasz punktację to punktacji nie ma:-)
Marek Snowarski (marek), wypowiedź #83
Jeszcze można dorzucić do recepty Darka, że jeśli pisze o bardzo drobnej punktacji - tzn. na granicy rozdzielczości optycznej - to zakłada się, że jest ona dostrzegalna z obiektywem imersyjnym (zwykle x100, apertura 1. 3) z zastosowaną imersją.
Na „pocieszenie”:- (
'... Anna Kujawa (ania) na forum od maja 2003, wypowiedź #3903
Piotr, wszystkie kustrzebki i Helvella - pod mikroskop. Nie ma innej rady. A i mikroskop w ich przypadku bywa bezradny - szczególnie w ręku "niekustrzebkarza":-))”
(wypowiedź edytowana przez bogdan 14. maja. 2012)
Dzięki! - "bułka z masłem":-)))
To ja na zakończenie tego wątku prosiłbym właśnie któregoś z "kustrzebkarzy" o wyjaśnienie pewnej kwestii.
Trudnych rodzai mamy znacznie więcej ale wśród nich prawie zawsze znajdują się gatunki na tyle charakterystyczne, że można rozpoznać je na podstawie cech makro. Przykładowo: zasłonaki, kruchaweczki.
Czy w rodzaju Peziza takie istnieją???
Wg mnie przy nielicznych gatunkach, to raczej "prawie na pewno". Przy pewnym połączeniu cech: wygląd owocnika, kolor mleczka, substrat, pora owocnikowania - myślę, że mogą pozwolić na 99% procentowe oznaczenie. Pozostanie jednak zawsze ten 1% dla mikroskopu.
Jednak przy tak licznym rodzaju, to "kropla w morzu" i można powiedzieć, że bez mikroskopu do kustrzebek "nie podchodź";-)
Czy do mikroskopowania brałeś próbkę z tego najbardziej dojrzałego, rozprostowanego owocnika (chodzi mi o dojrzałość zarodników)?
Masz jakąkolwiek możliwość zmierzenia zarodników?
Brałem próbki z dwóch owocników najbardziej dojrzałych, bo te tylko zabrałem do domu a że strasznie kruche (rozpadały się przy najmniejszym dotknieciu), do domu dowiozłem same kawałki. Niestety były spakowane do jednej torebki i pomieszały sie ale pewien jestem że należały do tego samego gatunku (mikroskopowo identyczne).
Można uznać, że pokazane próbki należały właśnie do tych mocno dojrzałych.
Trochę workowców w tym roku już przeglądałem i zdaje sobie z tego już sprawę, jak istotne jest przy nich aby były dobrze dojrzałe.
Niestety, póki co nie mam możliwości pomiarów:- (
Bogdanie, tak tez podejrzewałem.
Trzeba będzie do czasu uzupełnienia sprzętu "odpuścić" temu rodzajowi, chociaż spotykam ich sporo w sezonie a rodzaj uważam za bardzo ciekawy.
Ma jedną podstawową zaletę, jest nieco większy od "Pimpusiowych pupilków", dzięki czemu jeszcze je zauważam:-)))