Może Tricholoma albobrunneum?
A gdzie można o niej coś znaleźć, bo na stronach polskich chyba nie potrafię odszukać, a może źle szukam?
Nie jesteś sam z tym problemem, ja też szukałem coś o nich.
Dlaczego o nich?
Dlatego, że według tego co można znaleźć w necie, bardzo łatwo ją pomylić z gąską rosistą - Tricholoma pessundatum.
Ja jak na razie nie widzę problemu, jedna rzadka, druga rzadko notowana, więc rozumiem, że obie zgłaszalne do GREJ:-)
Zgłosić i czekać cierpliwie aż trafi pod mikroskop Ani.
Też mam podobne i nie mogę w opisach doszukać się różnic które pozwoliły by, łatwo je odróżnić.
Swoje, znalezione, podejrzewam jednak o bycie Tricholoma albobrunneum, a to z powodu bardzo dużej śluzowatości kapelusza. Gąska rosista ponoć, nawet podczas wilgotnej pogody jest tylko lekko śluzowata (czytaj: lepka). Pozostałe cechy w zasadzie pokrywają się.
Pozwolisz Piotek, że skorzystam z Twego wątku i dla porównania cech, wrzucę tu foty mego znaleziska.
Przy tych pierwszych nie wykluczał bym od razu Tricholoma populinum. Widac na jednym zdjęciu liść osiki
Opis ze zdjęciem T. albobrunneum znajdziesz w Grzyby. Wielki ilustrowany przewodnik Gerhardta.
Jeśli masz problemy z dotarciem do tej książki - napisz. W wolnym czasie zrobię zdjęcie strony i Ci wyślę.
W T. albobrunneum trzon u góry pozostaje biały.
Jolu dziękuję.
Dzisiaj ponownie odwiedziłem to stanowisko. Znalazłem 3 młode gąski i po przekrojeniu - nie zmieniały barwy, nawet po godzinie. Trzon był jasny. Czyli....?
topolowa mz
Dziękuję i chyba rzeczywiście to ona- ufff...?