Znalezione wczoraj (17. 09. 2011 r.) w Puszczy Bukowej. Rosły licznie na odchodach dzika, w miejscu bardzo wilgotnym, na skraju śródleśnego źródliska. Wydaje mi się, że jest tam więcej niż jeden gatunek.
Błażeju, czy mogę je przesłać bez suszenia? Tak by było chyba lepiej gdyby zaszła potrzeba podhodowania? No i... uniknęłabym wymówek domowników (na razie jeszcze nie wiedzą co trzymam w pudełeczku, w najciemniejszym kącie lodówki;)
Najlepiej - wybierz kilka owocników w różnych stadiach rozwoju i wysusz. Odchody zapakuj osobno i też prześlij, najlepiej nieco podsuszone (w temp. pokojowej) aby nie zapleśniały.
Jedna kupka a tyle radości: D
W sumie w Twojej przesyłce było 5 gatunków: C. stercoreus, trisporus, pellucidus, miser i heptemerus v. parvisporus (=C. pusillulus)
No to strzał fantastyczny:-)
Jedna kupa, a tyle gatunków:-) Gratuluję!!
(wypowiedź edytowana przez grzegorzww 30. stycznia. 2012)
Komu Waldku? Temu co strzelał?;-)
Błażeju, serdecznie dziękuję za oznaczenia:-)
Hodowałeś je jeszcze, czy to wszystko z tych zasuszonych?
Jeszcze nie hodowałem - czeka na chwilę czasu na założenie hodowli.