No więc z opieńkami wygląda u nas w Kłodzku tak: w sobotę rano w trakcie pracy wyskoczyłem za poligon w Kłodzku na pniaczki zobaczyć na opienki.
No i nazrywałem (tak brzydko, brudno i z ogonkami - ale to nawet lepiej bo będą kotlety) cały koszt i przesypałem szybko w domu do miski.
Widziałem jeszcze full opieniek, które rosły nawet przy drodze!
No i po pracy podskoczyłem jeszcze raz i dociachałem dwa łogromniaste kosze maleńkich opienieczek :) Ale wypas!!
Cóż.... nie pozostaje nic innego jak jutro zobaczyć w inne miejsca, czy cała Kotlina już się zaopieńkowała? A jak Przełęcz Jugowska i okolice Nowej Rudy?
Pimpek jak wyjadę zaraz z Gdańska to coś tam jeszcze będzie opieniek?
Tak, na pewno. Jeśli przyjedziesz, to zadzwoń do mnie (tel. jak chcesz to wyślę mailem.
Jutro planuję przetrzepać jeszcze raz te same miejsca + dwa dodatkowe, gdzie w czwartek stwierdziłem opieńki JUŻ przy jednym pieńku, więc właśnie powinno być OK.
Możemy ciachać razem - zapraszam, chyba, że żartujesz.
Mało brakowało abyśmy pojechali. Nie przekonałem żony do końca, a tak chciałem w tym roku zaliczyć góry...
Więc jak się zapewne spodziewać można było, praca nad sobotnimi opieńkami przeciągnęła się do rana, więc trzeba było się trochę przespać.
Więc niedzielę zakończyłem szybkim, ale za to ogromniastym i czubatym koszem opienieczek. A że już przy aucie nie miałem czasu obcinać - ostatnią kępkę zabrałem całą :) Dla porównania wielkości - 1L słoik.
Oto kilka fotek z niedzielnej wyprawy na rydze. (przy okazji kilkanaście podgrzybków) . Nie były to na pewno rekordowe zbiory , ale w sumie parę kilogramów rydza się uzbierało. Może nadchodząca niedziela (o ile nie będzie tak zimno jak obecnie) coś jeszcze pozwoli uzbierać, a jeżeli nawet nie to sam powód do wypadu w las też będzie dobry :)
W sumie zamiast wypadu w,, poważny las''skończyło się na pobliskich mojemu domowi,, laseczkach'' i małej wyprawie rowerowej (ok. 27 km. dystansu) Odwiedziłem młodniki sosnowe skąd przywiozłem trochę maślaczków , później trzy prawdziwki, kilka podgrzybków i kilka zdrowych opieniek . W lesie zrobiło się ciemno i ponuro. Wygląda na to że sezon jesienny powoli sie kończy: ( Nie przeszkadza to jednak mojemu małemu synkowi w tym, aby zaprezentować się z jednym ze znalezionych prawdziweczków :)
Rośnie nam następne pokolenie naszych forumowiczów. Tak trzymać!