Tego dnia miałem coś do załatwienia w Muzeum Przyrodniczym przy ulicy św. Sebastiana. Wracając przeszedłem się odcinkiem plant wzdłuż ulicy św Gertrudy. W pierwszej części pokażę co przykuło moją uwagę na odcinku od skrzyżowania z ulicą św. Sebastiana po skrzyżowanie z ulicą Sienną. Starodrzew niczego sobie.
Na początku w tej okolicy moją uwagę przyciągnęła róża. Po dłuższych poszukiwaniach doszedłem do wniosku, że to róża pomarszczona - Rosa rugosa. Jest ona trochę niepodobna, do tych które znam, ale nic innego mi nie wyszło, gdy posługiwałem się Dendrologią Senety.
A to kolejny dowód, że przebywam we wskazanej okolicy. Oto zaplecze kościoła p. w. św. Piotra i Pawła.
Skarpę w tej okolicy porastają rośliny z rodziny Apiaceae.
W tym towarzystwie dominuje świerząbek korzenny - Chaerophyllum aromaticum.
Przyplątał się również mlecz zwyczajny - Sonchus oleraceus.
Największą jak dla mnie sensacją było znalezienie wachlarzowca (dawniej flagowca) olbrzymiego - Meripilus giganteus na zapleczu biblioteki. Grzyb zapewne dojada resztki drzewa, które tutaj rosło przed tym młodym jaworem - Acer pseudoplatanus.
Ponieważ w końcu zajrzałem do Instytutu Botaniki PAN przy ulicy Lubicz zgłosiłem ten fakt i jak to się powiada piłka jest po tamtej stronie.
Na razie idę dalej. Teraz mijamy bluszcz pospolity - Hedera helix jako roślinę okrywową.
A ponadto można było zobaczyć rdest plamisty - Polygonum persicaria.
Szczawik żółty - Oxalis stricta.
Komosę białą - Chenopodium album.
Całość kończy pszonak drobnokwiatowy - Erysimum cheiranthoides.
Oczywiście lista obecności była znacznie dłuższa, ale chodziło mi tylko o to by zasygnalizować pewien problem. Spoglądam jeszcze wstecz na kościół dominikański i podążam dalej.
W jej cieniu usadowiły się podagrycznik pospolity - Aegopodium podagraria oraz szczaw tępolistny - Rumex obtusifolius.
Całość ozdabia aksamitka i żeniszek.